Kamiński: trzeba przeprowadzić pełną rewolucję lustracji
Pełnomocnik rządu ds. opracowania programu zwalczania nadużyć w instytucjach publicznych Mariusz Kamiński powiedział, że po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ustawa lustracyjna straciła rację bytu i dlatego trzeba przeprowadzić "pełną rewolucję" lustracji.
Kamiński proponuje m.in., aby pozbawiać na 10 lat prawa do zajmowania stanowisk publicznych współpracowników i pracowników komunistycznych służb.
Pod koniec października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że wszyscy obywatele mają prawo dostępu do zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej akt służb specjalnych PRL na swój temat, w tym także oficerowie i agenci tych służb, Trybunał uznał również, że orzeczenia Sądu Lustracyjnego mają być wiążące dla IPN.
Zdaniem Kamińskiego, orzeczenie TK uniemożliwia lustrację w dotychczasowej formie. Powstał duży problem związany z tym orzeczeniem. To, co dotychczas było istotą lustracji - czyli określenie, czy ktoś jest kłamcą lustracyjnym czy nie - obecnie jest kompletnym nonsensem, ponieważ każdy może wcześniej zajrzeć do swojej teczki i dopiero wtedy złożyć oświadczenie lustracyjne - powiedział poseł PiS. Jak podkreślił, lustracja w takiej sytuacji "nie ma żadnego ostrza i jest pozbawiona sensu".
W ocenie Kamińskiego, lustracja powinna odbywać się poprzez IPN, bo - jak zaznaczył - są tam doświadczone kadry archiwistów i historyków, które będą określały na podstawie materiałów IPN, czy kogoś można określić jako tajnego współpracownika, czy też nie. Jak dodał, od decyzji IPN można by było odwołać się do sądów administracyjnych. To najbardziej logiczna droga na dalsze prowadzenie lustracji w Polsce - ocenił.
Kamiński chce też, aby współpracowników komunistycznych służb specjalnych pozbawić na 10 lat prawa do zajmowania stanowisk publicznych. Według obowiązującej ustawy lustracyjnej, taki zakaz dotyczy tylko kłamców lustracyjnych.
Poseł PiS podkreślił, że w sprawie ewentualnych propozycji zmian w procedurze lustracyjnej nie ma jeszcze żadnych decyzji politycznych Prawa i Sprawiedliwości. Jak dodał, klub będzie o tym dyskutował i podejmie decyzję w najbliższym czasie.