Kamiński i Wąsik złamali prawo? "Nawet 5 lat więzienia"
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mogą mieć kolejne kłopoty. Pojawiło się podejrzenie, że byli posłowie mogli ponownie złamać prawo. Prokuratura prowadzi już dochodzenie w tej sprawie.
21.02.2024 | aktual.: 21.02.2024 09:53
Chodzi o wizytę Kamińskiego i Wąsika w Sejmie 21 grudnia, dzień po ich prawomocnym skazaniu przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Wówczas marszałek Szymon Hołownia wygasił mandaty poselskie obu polityków.
Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Warszawie sprawdzają, czy Wąsik i Kamiński nie złamali wtedy zakazu pełnienia funkcji publicznych, który został wydany na pięć lat wraz z prawomocnym wyrokiem.
Śledztwo w tej sprawie - jak donosi "Rzeczpospolita" - ruszyło 8 lutego. Gazeta przypomina, że Wąsik i Kamiński pojawili się w Sejmie też pod koniec grudnia, gdy wzięli udział w posiedzeniu sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.
Gdyby prokurator zdołał udowodnić przed sądem, że Kamiński i Wąsik złamali w ten sposób zakaz pełnienia stanowisk publicznych, to wiązałoby się to z poważnymi konsekwencjami. Kodeks karny przewiduje karę od trzech miesięcy do nawet pięciu lat więzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Psychologicznie okrutne". Wyszydził wezwanie prof. Nowaka ws. PiS
Kolejne śledztwo ws. Wąsika i Kamińskiego
Zawiadomienie ws. Wąsika i Kamińskiego złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. - Wszczęcie dochodzenia jest bardzo dobrą wiadomością. Dziwi jednak fakt, że organizacja pozarządowa musi wyręczać prokuraturę. W prawidłowo funkcjonującej demokracji takie śledztwo powinno być prowadzone z urzędu - mówi przedstawiciel Ośrodka Rafał Gaweł.
Prawo i Sprawiedliwość utrzymuje tymczasem, że Wąsik i Kamiński wciąż są posłami. Wszystko za sprawą ułaskawienia Andrzeja Dudy z 2015 roku. Politycy KO i niektórzy eksperci twierdzą jednak, że akt prezydenta był nieskuteczny, bo został wydany jeszcze przed zapadnięciem prawomocnego wyroku.
Politycy PiS często przywołują też wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, która uchyliła decyzję marszałka Szymona Hołowni ws. wygaszenia mandatów Kamińskiego i Wąsika. Politycy KO utrzymują jednak, że Izba została wadliwie powołana, zatem jej wyroki nie są wiążące.
Przeczytaj też:
Źródło: rp.pl