W poniedziałek Polska uderzy w Białoruś. Zdecydowany odwet na reżimie
Szef MSWiA chce zaostrzenia sankcji i uznania za "persona non grata" większej liczby przedstawicieli białoruskiego reżimu. To reakcja na utrzymanie wyroku wobec działacza polskiej mniejszości w tym kraju - Andrzeja Poczobuta. Mariusz Kamiński zapowiedział zdecydowane kroki.
26.05.2023 | aktual.: 26.05.2023 21:12
- W poniedziałek będzie ostra odpowiedź - powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński, pytany o utrzymanie w mocy wyroku sądu w Grodnie skazującego Andrzeja Poczobuta. Kamiński podkreślił, że Polska ma przygotowaną listę nazwisk funkcjonariuszy reżimu Alaksandra Łukaszenki biorących udział w represjach politycznych.
Wcześniej tego dnia szef MSWiA poinformował, że w związku z podtrzymaniem drakońskiego wyroku w sprawie Andrzeja Poczobuta w poniedziałek ogłosi decyzję o wpisaniu na listę sankcyjną kilkuset przedstawicieli reżimu Łukaszenki.
Białoruski Sąd Najwyższy odrzucił w piątek apelację Andrzeja Poczobuta i utrzymał w mocy lutowy wyrok sądu w Grodnie skazujący działacza polskiej mniejszości na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Wyrok uprawomocnił się. Rozprawa apelacyjna odbywała się w piątek za zamkniętymi drzwiami. Sam Poczobut w niej nie uczestniczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
MSWiA poszerzy listę białoruskich polityków objętych sankcjami
Szef MSWiA był w piątek pytany przez dziennikarzy o sprawę Andrzeja Poczobuta, gdy wchodził na głosowania do Sejmu. "Niestety, starania, jakie podejmowaliśmy, żeby uwolnić Andrzeja Poczobuta, nie zakończyły się powodzeniem" - powiedział Mariusz Kamiński. "Chcę państwa zapewnić, że robiliśmy wszystko, co możliwe na rzecz naszego rodaka" - zaznaczył.
"Będzie odpowiedź, ostra odpowiedź. W poniedziałek podamy szczegóły" - poinformował Kamiński. "Jest przygotowana lista kilkuset funkcjonariuszy reżimu Łukaszenki, w tym wielu sędziów i prokuratorów, którzy biorą udział w represjach politycznych wobec opozycji na Białorusi, w tym wobec Andrzeja Poczobuta. Te osoby znajdą się na listach z wszelkimi konsekwencjami" - dodał.
Szef MSWiA zapowiedział także na poniedziałek konferencje prasową, gdzie podana zostanie szczegółowa lista.
Polska chce zawieszenia transportu z Rosji i Białorusi
Pytany, czy odpowiedzią będzie zamknięcie granic na wszystkich przejściach, powtórzył, że szczegóły zostaną podane w poniedziałek. "Musimy działać w sposób przewidywalny, spokojny, mieć jeszcze kartę w rękawie na przyszłość" - powiedział, podkreślając, że odpowiedź będzie stanowcza.
"Jest mi bardzo, bardzo przykro, że Andrzej Poczobut jest więzieniu. Jest to wybitna postać, wybitny Polak, wybitny działacz na rzecz wolnego słowa i demokracji" - zaznaczył Kamiński.
Zobacz także
W piątek opublikowany został również projekt rozporządzenia MSWiA, który zaostrzy ograniczenia w ruchu towarowym na granicy z Białorusią. Przewiduje on, że ruch towarowy zostanie zawieszony do odwołania we wszystkich przejściach na granicy z Białorusią - zarówno dla ciężarówek i ciągników, jak i przyczep, naczep i zespołów pojazdów zarejestrowanych na terytorium Republiki Białorusi lub Federacji Rosyjskiej.
Kim jest Andrzej Poczobut?
Andrzej Poczobut to działacz zdelegalizowanego w 2005 r. Związku Polaków na Białorusi. Jest obywatelem Białorusi polskiej narodowości. Jako dziennikarz współpracował m.in. z polskimi mediami. W przeszłości za krytyczne wypowiedzi na temat rządzącego Białorusią od 1994 r. Alaksandra Łukaszenki trafiał do aresztu i był sądzony.
Jako działacz nieuznawanego przez białoruskie władze i zdelegalizowanego w 2005 r. ZPB, Poczobut - pasjonat historii - wiele czasu poświęcał m.in. badaniu losów Polaków na terenach dzisiejszej Białorusi.
Poczobuta zatrzymano w rodzinnym Grodnie w marcu 2021 r. Od tamtego czasu aktywista przebywa w areszcie. Według białoruskiego sądu Poczobut miał "wzywać do sankcji i innych działań na szkodę Białorusi" za pośrednictwem publikacji w mediach i internecie, a także popełnić "celowe działania, mające na celu wzniecanie wrogości i nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i społecznym".
Wyrok sądu pierwszej instancji - osiem lat kolonii karnej - zapadł 8 lutego tego roku.
Źródło: PAP
Czytaj także: