Trwa ładowanie...

Kamil Durczok wygrywa w sądzie. Jest wyrok ws. dziennikarzy "Wprost"

"Po 6 latach prawomocnie wygrałem ostatni proces z "Wprost" - poinformował w piątek Kamil Durczok. Chodzi o sprawę z 2015 roku, kiedy na łamach tygodnika ukazały się dwa teksty, zarzucające ówczesnemu dziennikarzowi TVN molestowanie seksualne i mobbing wobec pracownic.

Kamil Durczok wygrywa w sądzie. Jest wyrok ws. dziennikarzy "Wprost"Kamil Durczok wygrywa w sądzie. Jest wyrok ws. dziennikarzy "Wprost"Źródło: East News, fot: Polska Press
de1pit9
de1pit9

Wiadomość o zakończeniu procesu Kamil Durczok przekazał za pomocą swoich mediów społecznościowych. W opublikowanym na Twitterze wpisie podziękował swoim prawnikom. Nie omieszkał też wbić szpili dwóm znanym dziennikarzom "Wprostu", których bezpośrednio dotyczyła zakończona sprawa.

"Po 6 latach prawomocnie wygrałem ostatni proces z "Wprost". Kryminalista Latkowski gwiazdorzy w TVP, Majewskiego widziałem w TVN24, a mnie, po 30 latach pracy w zawodzie, pozostaje wątpliwa satysfakcja. Dziękuję mec. Kosińskiej Kozak i Jackowi Duboisowi. Ja straciłem wiarę, oni nie" - napisał Durczok.

Szczęśliwy finał sprawy potwierdził też reprezentujący go mecenas Jacek Dubois. "A teraz dobre wiadomości dla Kamila Durczoka. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że Sylwester Latkowski i inni dziennikarze "Wprost" w artykule "Ukryta prawda" i "Nietykalni" naruszyli jego dobra osobiste i zobowiązał ich do przeproszenia" - oświadczył adwokat.

Sprawa Kamila Durczoka. W tle molestowanie seksualne i mobbing

Proces, w którym stroną był Kamil Durczok, dotyczył wydarzeń z 2015 roku. Dziennikarz wytoczył wówczas sprawę o zniesławienie Sylwestrowi Latkowskiemu, Michałowi Majewskiemu, Marcinowi Dzierżanowskiemu i Oldze Wasilewskiej na podstawie art. 212 Kodeksu Karnego.

de1pit9

Przyczyną pozwu były dwa artykuły, jakie ukazały się na łamach tygodnika "Wprost". W lutym 2015 pojawiły się tam dwa teksty o tytułach "Ukryta prawda" i "Nietykalny". Autorzy zarzucali ówczesnemu dziennikarzowi TVN molestowanie seksualne i mobbing wobec pracownic.

Wyrok sądu pierwszej instancji zapadł w 2019 roku. Dziennikarzy skazano na karę grzywny: Latkowski miał zapłacić 8,8 tys. zł, Majewski - 7,2 tys., Dzierżanowski - 8 tys. zł, a Wasilewska - 3 tysiące zł. Sąd zasądził również każdemu z nich zapłatę nawiązki. Pieniądze miały być przeznaczone na Stowarzyszenia dla kobiet i dzieci im. Marii Niepokalanej "Pomoc" w Katowicach.

Sąd Okręgowy w Warszawie w czerwcu 2020 roku podtrzymał ten wyrok.

Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Zmiany w rejestracji na szczepienia? Michał Dworczyk wyjaśnia

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
de1pit9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
de1pit9
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj