Kambodża: Czerwoni Khmerowie staną przed sądem?
Wyższa izba parlamentu Kambodży przyjęła w poniedziałek długo oczekiwaną ustawę powołującą trybunał ścigający byłych liderów reżimu Czerwonych Khmerów.
Chea Sim, przewodniczący Senatu, powiedział, że ustawa została podjęta jednomyślnie przez wszystkich 51 członków izby. Projekt ustawy powołującej specjalny trybunał dla liderów reżimu pól śmierci przyjęła na początku lipca niższa izba parlamentu. Po zaaprobowaniu ustawy przez Senat, musi ją jeszcze rozpatrzyć Rada Konstytucyjna oraz podpisać król Norodom Sihanouk.
Władze Kambodży mają nadzieję, że ustawa zyska od Organizacji Narodów Zjednoczonych "Memorandum Zrozumienia". Wcześniej bowiem ONZ uważało, że kambodżański system prawny jest zbyt słaby, by zorganizować proces przywódców Czerwonych Khmerów oraz iż tylko udział międzynarodowych ekspertów prawnych zapewni stosowanie odpowiednich standardów.
Narody Zjednoczone oraz organizacje praw człowieka wyrażają czasem wątpliwości, czy władze Kambodży - w tym premier Hun Sen, który niegdyś był członkiem Czerwonych Khmerów, podobnie jak wielu ministrów jego rządu - rzeczywiście chcą doprowadzić do osądzenia pozostałych przy życiu przywódców reżimu.
Ocenia się, że w czasie rządów reżimu w latach 1975-1979 1,7 mln ludzi zmarło z głodu, wycieńczenia z powodu pracy przymusowej oraz zostało zabitych. (aso)