PolskaKalisz: ataki na Ćwiąkalskiego są histerią polityczną

Kalisz: ataki na Ćwiąkalskiego są histerią polityczną

(Radio Zet)

Kalisz: ataki na Ćwiąkalskiego są histerią polityczną
Źródło zdjęć: © Radio Zet

: A gościem Radia ZET jest Ryszard Kalisz, Lewica i Demokraci, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : A tego pan nie oglądał jeszcze dzisiaj, proszę. : Oj, nie oglądałem. : No i co pan sądzi o tej okładce, to jest „Super Express” „Naga prawda o Patrycji Koteckiej”. : Ładna dziewczyna. : Ale może pan opisać, co pan widzi? : Nie, no pani redaktor bardzo proszę, niech pani mnie nie zmusza, ale powiem tak oględnie, jest tytuł „Naga prawda o Koteckiej” i po prawej stronie jest zdjęcie blondynki, ładnej blondynki, no i lekarz chyba bada jej piersi. : No dobrze, a z kolei w „Dzienniku” jest mowa o tym, że Patrycja Kotecka próbowała zagłuszyć sygnał TVN24, kiedy zbliżała się demonstracja, malutka co prawda dziennikarzy pod siedzibą Agencji Informacji. : Pani redaktor przecież to śmieszne wszystko. To jest po prostu śmieszne i żałosne, no co tu komentować. Jeżeli okazałoby się to prawdą, że taka osoba zamierza, przepraszam aż nie mogę się powstrzymać od śmiechu, zagłusza sygnał konkurencyjnej... :
znaczy chce, no bo zagłuszyć nie może. : Chce, chce, no dobrze, a jednocześnie jest wiceszefową informacji, jak znowu piszą media o wielkim wpływie na to, co telewizja publiczna przedstawia w programach informacyjnych to, to jest żałosne. : Matura, na maturze będzie religia – co pan na to? : Nie, ja uważam, że – ja powiem wyraźnie – artykuł 25 Konstytucji bardzo ważny dorobek polskiego konstytucjonalizmu, uzgodniony z Kościołem Rzymskokatolickim i następnie Konkordat, ratyfikowany przez pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego – jest autonomia Kościoła i państwa, zgodnie z autonomią Kościoła i państwa nie powinno być po pierwsze stopnia z religii, a po drugie religii na maturze. : Ale to nie będzie przedmiot obowiązkowy, tylko do wyboru. : Ale jeszcze raz powtarzam autonomia, autonomia, artykuł 25 i Konkordat zresztą. Wystarczy się w niego wczytać. : Ale religia jest w szkole. : Ja wiem, tylko nie ma, może być tylko nie ma stopnia. Tak samo tutaj ja rozumiem, że jak religia na maturze... : Stopień jest z
religii, tylko nie był wliczany do tej pory do średniej. : Jeszcze raz powtarzam, ten stopień nie ma znaczenia dla jakby oceny czy późniejszych możliwości osoby. Także tutaj stojąc na gruncie prawa, no cóż, mogę powiedzieć, że byłoby to niekonstytucyjne i niezgodne z Konkordatem. : Ale nie wykluczyła tego i zapowiedziała pani minister Hall, po wczorajszej rozmowie z arcybiskupem Nyczem, że religia na maturze będzie i prawdopodobnie, jak pisze „Dziennik” już w przyszłym roku próbnie. : Ja myślę, że ten, jeszcze raz wrócę ten konsens konstytucyjny, który jeszcze raz powtórzę został zawarty z przedstawicielami Kościoła, którzy brali udział w pracach komisji konstytucyjnej w latach 94-97 jest najlepszy. Nie powinna kwestia wiary, która jest kwestią wiary a nie powiedziałbym, czyli kwestią wiary, emocji pewnej a nie takiej konkretnej sprawdzalnej, empirycznej nauki nie powinna być wskaźnikiem do oceny jakiegokolwiek obywatela. : No, ale to może będzie na maturze, na maturze nie będzie mowa o Trójcy Świętej, tylko
będzie mowa o historii Kościoła? : No to wtedy mielibyśmy nie religię a religioznawstwo. : Ale historii Kościoła, tego jednego. : Jeszcze raz powtórzę, jak pani widzi spekulujemy, zbyt mało mamy wiedzy, mając na uwadze również doświadczenie to pewnie byłaby po prostu religia. Ja chcę powiedzieć bardzo wyraźnie, ja chodziłem na religię w szkole podstawowej, wtedy ta religia była w takich salach katechetycznych koło kościoła, wiele osób chodziło, później również w ramach Kościoła św. Zygmunta w Warszawie, ostatnio rozmawiałem z proboszczem również mam maturę z religii. Ale to nie było w szkole państwowej, to było przy kościele i każdy kto chciał mógł to robić. Nie było powiedziałbym pewnego rodzaju przymusu państwowego. : Wszystko wiemy. Gościem Radia ZET jest Ryszard Kalisz, jeżeli będzie wniosek o odwołanie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego, czy SLD będzie głosowało za tym wnioskiem? : Lewica i Demokraci oczywiście... : Lewica i Demokraci... : Oczywiście przeciwko. Te ataki na pana ministra
Ćwiąkalskiego są niczym nieuzasadnione, są swoistego rodzaju histerią polityczną. Chcę jeszcze raz powtórzyć, że adwokat wykonujący swój zawód nie może być identyfikowany ze swoim klientem, dlatego że on wykonuje zgodną z prawem usługę adwokacką, zgodnie z pełnomocnictwem udzielonym przez klienta. Także identyfikowanie, jakby twierdzenie, że adwokat broniący złodzieja jest złodziejem, albo się z nim identyfikuje jest po prostu niezrozumieniem prawa do obrony i praw człowieka. : Chyba, że ten adwokat wpłaca kaucję z własnych pieniędzy za klienta? : Wie pani, to jest sytuacja dosyć nowa. Mamy kodeks etyki i godności zawodu adwokata, tam jest mowa o tym, że adwokat od klienta nie może pożyczać pieniędzy, nie może wchodzić w żadne inne relacje z klientami... : Wpłacać kaucję za klienta? : Ale w drugą stronę to nie jest unormowane, chociaż ja mam tutaj spore wątpliwości również natury etycznej. : Wczoraj była wiceminister sprawiedliwości Beata Kempa obciążyła, obciążyła Sojusz Lewicy Demokratycznej za śmierć
Barbary Blidy, powiedziała, że to SLD jest moralnie odpowiedzialne za tę śmierć. : Haniebna wypowiedź, haniebna wypowiedź, w ogóle to, co wczoraj mówiła pani była minister, pierwsza zastępczyni pana ministra Ziobro, Beata Kempa, było moim zdaniem poniżej wszelkiej krytyki, no mówienie, że wielu przestępców popełnia samobójstwo w obliczu zagrożenia i to oczywiście było wtedy, kiedy rządziło SLD i odnoszenie tego do przykładu Barbary Blidy, śmierci Barbary Blidy jest po prostu wielkim nadużyciem. Myślę, że trzeba pani minister Beato Kempa proszę bronić się z większą klasą. : Presji nie wytrzymują przestępcy, tak też mówiła pani Beata Kempa. : No właśnie, presji nie wytrzymują przestępcy. Naprawdę śmierć jest tak wielką sprawą, a jeszcze samobójstwo, że tego rodzaju spłaszczanie, a wręcz powiedziałbym cyniczne wykorzystywanie, ja powiem więcej wielkości śmierci, wielkości śmierci, dlatego że – szczególnie zadanej sobie samemu, kiedy no muszą być nieprawdopodobne stany psychiczne – to jest nieładne po prostu. :
Sądzi pan, że komisja śledcza wyjaśni tę zagadkę? : Przynajmniej musi podjąć próbę, musi być podjęta próba i powiem bardzo wyraźnie, próba o charakterze bardzo profesjonalnym, nie politycznym, beznamiętnym. To musi być wgłębienie się w cały mechanizm funkcjonowania prokuratury i funkcjonowania prokuratury i władz państwowych, chcę podkreślić bardzo wyraźnie, nie władz partyjnych czy politycznych, a władz państwowych, które doprowadziły do takiego splotu okoliczności, że Barbara Blida targnęła się na swoje życie. : Ale nie wiemy, jakie miały być zarzuty, wiemy tylko, że prawdopodobnie była w kręgu podejrzeń. : Nie, jeszcze raz chcę powiedzieć, bo tu jest wiele niejasności, Prokuratura nie zdążyła przedstawić postanowienia o przedstawieniu zarzutów, bo pani Barbara Blida popełniła samobójstwo, czasami była mowa, że ona tylko miała być przesłuchana. Natomiast była rzecz skandaliczna, i to już jest potwierdzone, że Prokuratura później po śmierci, niezgodnie z KPK, Kodeksem Postępowania Karnego, gdzie się umarza
postępowanie z chwilą śmierci, prowadziła postępowanie co najmniej przez dwa miesiące i nie wiem czy do dzisiaj też to postępowanie jest umorzone, ale z przecieków prasowych wiemy, że umorzone – to jest skandal, żeby udowadniać winę człowieka po jego śmierci. : Gościem Radia ZET był Ryszard Kalisz LiD.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
adwokatćwiąkalskikalisz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)