Zabójstwo było zaplanowane i dokonane w celu rabunkowym. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom Anny P., że chciała się zemścić za gwałt, którego miał się na niej dopuścić zamordowany Przemysław M. Chodziło o jego samochód i pieniądze.
Za namową Anny P. jej dwaj 20-letni koledzy zwabili Przemysława M. w ustronne miejsce. Ciosami nożem w szyję zabili go, a ciało zakopali. Sąd przyjął, że działali wspólnie mimo, że w trakcie procesu o zbrodnię obwiniali jeden drugiego. Ich młody wiek nie jest przeszkodą, by w więzieniu spędzili 25 lat - uzasadniał sąd. Po 20 latach będą się mogli ubiegać o warunkowe skrócenie kary.
Oprócz trojga głównych oskarżonych sąd skazał na 4 lata więzienia szwagra jednego z zabójców. To on sprzedał samochód zamordowanego, a pieniądze rozdał krewnym. Za paserstwo wyroki w zawieszeniu dostały trzy osoby z jego rodziny. Wyrok nie jest prawomocny. (and)
