Kalinowski: w konstytucji UE musi być odwołanie do Boga
PSL, a także myślę cała Polska, nie
zaakceptuje konstytucji europejskiej bez wyraźnego odwołania się
do Boga - uważa prezes Stronnictwa Jarosław Kalinowski.
16.06.2003 | aktual.: 16.06.2003 17:22
Szef ludowców zapowiedział, że PSL zwróci się do Sejmu i Senatu o przyjęcie uchwały zawierającej jednoznaczną wolę, by w przyszłej konstytucji europejskiej znalazło się takie odwołanie.
"Dziś Konwent Europejski wstydzi się Boga. Dlaczego Europa z naszym udziałem ma wstydzić się Boga? Naszym wkładem do Europy niech będą słowa wypisane na sztandarach powstańców chłopskich - żołnierzy, którzy walczyli nie tylko o wolność Polski, ale i o wolność Europy - 'Bóg, Honor, Ojczyzna'" - powiedział szef PSL.
Kalinowski zapowiedział, że oprócz projektu uchwały ludowcy zaproponują też wystosowanie do parlamentów wszystkich krajów UE oraz przyszłych jej członków apelu o wsparcie stanowiska Polski w sprawie przyszłej konstytucji europejskiej.
Ponadto jego partia zaproponuje Sejmowi i Senatowi odrzucenie przez Polskę tych zapisów projektu konstytucji, które łamią postanowienie Traktatu z Nicei, umniejszając rolę Polski w podejmowaniu wspólnych decyzji.
"Ogłoszenie przez Konwent Europejski takiego projektu konstytucji Unii Europejskiej w trzy dni po referendum w Polsce jest nieuczciwe wobec Polski i jest złamaniem porozumienia z Nicei" - uważa Kalinowski.
Konwent Europejski przyjął w piątek projekt przyszłej konstytucji Unii Europejskiej, przewidujący m.in. uproszczenie prawa UE, usprawnienie i demokratyzację trybu podejmowania decyzji oraz wybór stałego przewodniczącego Rady unijnych przywódców i ministra spraw zagranicznych UE.
Projekt zostanie przedstawiony w tym tygodniu przywódcom 25 obecnych i przyszłych państw UE, w tym Polski na szczycie Unii w Salonikach. O ostatecznym kształcie konstytucji zadecyduje konferencja międzyrządowa obecnych i przyszłych państw UE, która rozpocznie się w październiku i potrwa do maja 2004 r.
Wiele sporów wywołała kwestia preambuły i wpisania do niej odwołania do wartości chrześcijańskich, czego chcieli m.in. przedstawiciele Polski w Konwencie. Za takim tekstem optowała także Stolica Apostolska i episkopaty państw unijnych.
Ostatecznie spory dotyczące zapisania w preambule źródeł jej inspiracji zakończono wpisaniem tam, że sygnatariusze konstytucji (głowy państw) "czerpią inspirację z dziedzictwa kulturowego, religijnego i humanistycznego Europy(...)".
Ponadto w myśl projektu konstytucji korzystny dla Polski system podejmowania decyzji w UE, uzgodniony w 2000 r. w Nicei, zostanie zastąpiony w 2009 r. systemem, w którym do podjęcia decyzji wystarczy połowa państw Unii, zamieszkana przez 60% jej ludności.
System ograniczy możliwości blokowania wspólnych decyzji przez Polskę i Hiszpanię o połowę, a pozwoli zachować je Niemcom, Francji, Wielkiej Brytanii i Włochom. W ostatniej chwili z projektu wypadła klauzula umożliwiająca przedłużenie systemu z Nicei o trzy lata, do 2012 r.