Kadyrow jest w śpiączce? Sensacyjne doniesienia wywiadu
- Ramzan Kadyrow, przywódca Czeczenii, jest w ciężkim stanie - takie informacje przekazał Andrij Jusow. Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) twierdzi, że te informacje są "potwierdzane przez różne źródła, zarówno w środowiskach medycznych, jak i politycznych".
Serwis Obozrevatel informacje o stanie zdrowia Kadyrowa otrzymał od czeczeńskiej diaspory. Według ich doniesień terrorysta od kilku dni pozostaje w śpiączce. O te doniesienia został zapytany szef ukraińskiego wywiadu.
Informacje potwierdza szef wywiadu Ukrainy
- Tak, to prawda, mamy informacje, że Kadyrow, który jest zbrodniarzem wojennym, jest w poważnym stanie zdrowia. Choroby, na które cierpi od dawna, nasiliły się. Te informacje są potwierdzane przez różne źródła, zarówno w środowiskach medycznych, jak i politycznych - potwierdził Jusow.
Według Jusowa przywódca Czeczenii choruje od dłuższego czasu. - Jednak w ciągu ostatnich kilku dni jego stan zdrowia znacznie się pogorszył - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężny atak z HIMARS-ów. Uderzyli wraz ze wschodem słońca
Kadyrow przewodzi Czeczenią od 2007 roku. W Rosji jest uważany za wpływowego polityka, ale obserwatorzy z krajów zachodnich i rosyjscy opozycjoniści oceniają jego rządy jako "brutalną dyktaturę".
Na rozkaz Kadyrowa. Atak na dziennikarkę i prawnika
Kadyrow nie tylko bezlitośnie rozprawia się ze swoimi politycznymi przeciwnikami, ale także z niezależnymi dziennikarzami i przedstawicielami mniejszości seksualnych.
Rosyjska dziennikarka Jelena Miłaszyna z niezależnej "Nowej Gaziety" oraz prawnik Aleksander Niemow zostali zaatakowani w Czeczenii na początku lipca na rozkaz Kadyrowa. Miłaszyna od wielu lat pisze o terroryście. Jak wówczas informowały media, uzbrojeni mężczyźni brutalnie pobili, ogolili jej głowę i oblali zieloną farbą. Prawnik miał ranę kłutą w nodze. Obaj jechali na proces Zaremy Musajewej.
Oddziały zbrojne pod dowództwem Kadyrowa, znane jako "kadyrowcy", brały udział w działaniach bojowych w Ukrainie, walcząc po stronie Rosji.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski