Kaczyński złapany w Sejmie. Trzy razy powtórzył zdanie o prezydencie

- Ja nie oceniam pana prezydenta - zarzeka się Jarosław Kaczyński. Prezes PiS nie chciał odnieść się do deklaracji z Pałacu Prezydenckiego, że Andrzej Duda nie weźmie pod uwagę "raportu cząstkowego" komisji dot. badania rosyjskich wpływów, która rekomenduje, aby nie powierzać Donaldowi Tuskowi żadnych stanowisk publicznych.

Jarosław KaczyńskiJarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © Twitter | Patryk Michalski
Tomasz Waleński

Dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz zapytała na sejmowych korytarzach Jarosława Kaczyńskiego, "czy nie jest rozczarowany decyzją Andrzeja Dudy, że ten nie weźmie pod uwagę raportu cząstkowego komisji dot. badania rosyjskich wpływów w sprawie utworzenia nowego rządu?".

- Ja nie oceniam pana prezydenta - powiedział prezes PiS, po czym powtórzył jeszcze dwukrotnie: Nie oceniam. Nie oceniam - dodał.

Dobrosz-Oracz jednak nie odpuszczała. - A błędy komisji, że pomylono nazwiska oficerów. Nie jest pan rozczarowany? - pytała dalej Kaczyńskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Liczby robią wrażenie. Ogromna popularność Sejmu w sieci

- Wybaczy pani, ale ja nic o tym nie wiem - odparł prezes PiS i zniknął w strefie z zakazem wstępu dla dziennikarzy.

Błędy komisji lex Tusk

Tygodnik "Newsweek" poinformował, że pięć nazwisk wymienionych na liście osób, które odwiedziły SKW, nie należy do członków rosyjskiej FSB - jak twierdziła komisja mająca badać rzekome rosyjskie wpływy. Co ciekawe, wśród tych pięciu osób znajdują się sojusznicy Polski z NATO.

Zgodnie z ustaleniami tygodnika, który określa sprawę mianem "kompromitacji komisji lex Tusk" członkowie komisji, informując o 107 spotkaniach kierownictwa SKW z przedstawicielami FSB, wymienili wśród nich spotkania z osobami, które nie pochodzą z Rosji. "Możliwe, że doszło do tego ze względu na rosyjsko brzmiące nazwiska tych osób" - zaznaczył "Newsweek".

Portal Oko.press zauważył natomiast, że błędy zaczęły znikać z raportu. Dopiero następnego dnia zorientowano się, że doszło do kompromitującej pomyłki, i w tajemnicy na stronie internetowej KPRM zawieszono poprawioną wersję raportu - pisze oko.press.

Wybrane dla Ciebie

Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Apel TPN i TOPR. "Działanie nieodpowiedzialne"
Apel TPN i TOPR. "Działanie nieodpowiedzialne"
Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Nazwa nie jest przypadkowa
Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Nazwa nie jest przypadkowa
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Szok w Jakucji. Żołnierskie mogiły zrównane z ziemią
Szok w Jakucji. Żołnierskie mogiły zrównane z ziemią
Trump ostrzega firmy po masowych aresztowaniach w gigafabryce
Trump ostrzega firmy po masowych aresztowaniach w gigafabryce
Badanie: Polska "kotwicą stabilności" w regionie
Badanie: Polska "kotwicą stabilności" w regionie
Brutalne morderstwo Ukrainki w USA. "Amerykańska prawica nakręca temat"
Brutalne morderstwo Ukrainki w USA. "Amerykańska prawica nakręca temat"
Niebezpieczne zachowanie turystów. Wspięli się na krzyż na Giewoncie
Niebezpieczne zachowanie turystów. Wspięli się na krzyż na Giewoncie