Trwa ładowanie...

Kaczyński złapany w Sejmie. Trzy razy powtórzył zdanie o prezydencie

- Ja nie oceniam pana prezydenta - zarzeka się Jarosław Kaczyński. Prezes PiS nie chciał odnieść się do deklaracji z Pałacu Prezydenckiego, że Andrzej Duda nie weźmie pod uwagę "raportu cząstkowego" komisji dot. badania rosyjskich wpływów, która rekomenduje, aby nie powierzać Donaldowi Tuskowi żadnych stanowisk publicznych.

Jarosław KaczyńskiJarosław KaczyńskiŹródło: Twitter, fot: Patryk Michalski
dicqf7i
dicqf7i

Dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz zapytała na sejmowych korytarzach Jarosława Kaczyńskiego, "czy nie jest rozczarowany decyzją Andrzeja Dudy, że ten nie weźmie pod uwagę raportu cząstkowego komisji dot. badania rosyjskich wpływów w sprawie utworzenia nowego rządu?".

- Ja nie oceniam pana prezydenta - powiedział prezes PiS, po czym powtórzył jeszcze dwukrotnie: Nie oceniam. Nie oceniam - dodał.

Dobrosz-Oracz jednak nie odpuszczała. - A błędy komisji, że pomylono nazwiska oficerów. Nie jest pan rozczarowany? - pytała dalej Kaczyńskiego.

dicqf7i

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Liczby robią wrażenie. Ogromna popularność Sejmu w sieci

- Wybaczy pani, ale ja nic o tym nie wiem - odparł prezes PiS i zniknął w strefie z zakazem wstępu dla dziennikarzy.

Błędy komisji lex Tusk

Tygodnik "Newsweek" poinformował, że pięć nazwisk wymienionych na liście osób, które odwiedziły SKW, nie należy do członków rosyjskiej FSB - jak twierdziła komisja mająca badać rzekome rosyjskie wpływy. Co ciekawe, wśród tych pięciu osób znajdują się sojusznicy Polski z NATO.

dicqf7i

Zgodnie z ustaleniami tygodnika, który określa sprawę mianem "kompromitacji komisji lex Tusk" członkowie komisji, informując o 107 spotkaniach kierownictwa SKW z przedstawicielami FSB, wymienili wśród nich spotkania z osobami, które nie pochodzą z Rosji. "Możliwe, że doszło do tego ze względu na rosyjsko brzmiące nazwiska tych osób" - zaznaczył "Newsweek".

Portal Oko.press zauważył natomiast, że błędy zaczęły znikać z raportu. Dopiero następnego dnia zorientowano się, że doszło do kompromitującej pomyłki, i w tajemnicy na stronie internetowej KPRM zawieszono poprawioną wersję raportu - pisze oko.press.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dicqf7i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dicqf7i
Więcej tematów