Kaczyński wraca i zamierza zareagować na bunty w PiS. "Pierwsze decyzje w przyszłym tygodniu"
Jarosław Kaczyński jest już w domu od kilku dni. Jednak w weekend nie pojawił się ani na zjeździe klubów "Gazety Polskiej”, ani na odsłonięciu pomnika śp. Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie. Jego bliski współpracownik tłumaczy, dlaczego i mówi o szykowanych porządkach w partii.
W piątek w Spale rozpoczął się trzydniowy XIII Zjazd Klubów „Gazety Polskiej”. Wśród uczestników piątkowej inauguracji był m.in. premier Mateusz Morawiecki. Zaproszenie wystosowano również do szefa PiS, który nie przybył do Spały. Do uczestników zjazdu skierował jednak list, który odczytała posłanka PiS Joanna Lichocka. Prezes PiS napisał w nim, że „siła wyższa” nie pozwoliła mu uczestniczyć w tym spotkaniu.
- Prezes do końca chciał jechać do Szczecina, no ale jeszcze kilka dni zanim będzie mógł tak daleko jeździć - tłumaczy współpracownik Kaczyńskiego w "Fakcie". Ważny polityk PiS przypomina, że prezes nie lubi latać samolotem, a kilkugodzinna podróż samochodem by była zbyt męcząca ze sztywną i bolącą nogą.
Kaczyński ma jednak cały czas ma rękę na pulsie i ponoć "śmieje się” ze swoich politycznych przeciwników, także we własnych szeregach. Chodzi o tych, którzy już widzieli się na jego miejscu.
Jeden z polityków PiS mówi wręcz: "Prezes wkracza i nie wybacza. Zwłaszcza tym, którzy coś usiłowali kombinować pod jego nieobecność". Informator "Faktu" mówi o sojuszu Beaty Szydło ze Zbigniewem Ziobrą i Jarosławem Gowinem przeciwko Brudzińskiemu i Błaszczakowi. - W przyszłym tygodniu pierwsze decyzje – ujawnia polityk bliski Kaczyńskiemu.
Jarosław Kaczyński zamierza bowiem zwołać prezydium komitetu politycznego.
Pobyt Kaczyńskiego w szpitalu
Prezes Jarosław Kaczyński wyszedł w piątek 8 czerwca przed 14.00 ze szpitala. W placówce wojskowej w Warszawie przy ul. Szaserów spędził ponad miesiąc. Powodem była choroba zwyrodnieniowa stawów. O jego powrocie do czynnej polityki mają zdecydować lekarze.
Chwilę po tym jak Kaczyński opuścił szpital, Wojskowy Instytut Medyczny opublikował komunikat. Został on przygotowany na prośbę prezesa PiS.
- W piątek, 8 czerwca 2018 r., pan Jarosław Kaczyński opuścił Wojskowy Instytut Medyczny. Obecny pobyt w szpitalu był spowodowany leczeniem choroby zwyrodnieniowej stawów. Trzydziestosiedmiodniowa hospitalizacja, umożliwiająca pełną obserwację, diagnostykę oraz leczenie zabiegowe, zachowawcze i usprawniające, doprowadziła do stabilizacji stanu zdrowia. Dalsze leczenie, w tym rehabilitacja będą prowadzone w trybie ambulatoryjnym. Zespół Medyczny pragnie podkreślić, że przebieg choroby był złożony i wymagał leczenia interdyscyplinarnego. Szybko podjęta celowana interwencja medyczna oraz pełna współpraca Pacjenta, pozwoliły na sprawne ukończenie etapu leczenia szpitalnego oraz zaplanowanie kontynuacji terapii ambulatoryjnej. Hospitalizacja pana Jarosława Kaczyńskiego budziła olbrzymie zainteresowanie opinii publicznej. Informujemy, że liczne - nadsyłane na adres Dyrekcji WIM - listy oraz korespondencja elektroniczna trafiły do Adresata.
Fotoreporterzy starali się śledzić każdy krok Jarosława Kaczyńskiego po opuszczeniu szpitala. Kiedy wreszcie doczekali się wyjazdu na Nowogrodzką, zobaczyli, że prezes - wsparty na kuli i z ortezą na nodze - powoli zmierzał do auta. "Nie wyglądał promiennie. Jednak wystarczyło kilka godzin w siedzibie PiS, żeby humor zaczął mu dopisywać" - zauważa "Fakt".
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl