Kaczyński: SLD jest przybudówką PO, zawsze wiedzieliśmy
Odnosząc się do wypowiedzi Grzegorza Napieralskiego, który oświadczył, że "jest gotowy do rozmów z PO", prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział: - To, że SLD jest po prostu przybudówką PO, to myśmy zawsze wiedzieli. Kiedyś było inaczej, dzisiaj tak jest.
16.09.2011 | aktual.: 16.09.2011 17:54
Pytany, jaką zdolność koalicyjną ma PiS, szef PiS odpowiedział: - Będziemy o tym rozmawiali po wyborach. Plany są takie, żeby samemu wygrać wybory.
Z kolei szef klubu PiS Mariusz Błaszczak mówił, że nie jest zdziwiony deklaracją Napieralskiego. - Grzegorz Napieralski marzył, żeby zostać wicepremierem w rządzie Donalda Tuska. To jest dowód na słabość Napieralskiego w SLD. Jego przywództwo jest kwestionowane. Tonący brzytwy się chwyta - mówi.
Z kolei szef PSL Waldemar Pawlak ocenił na konferencji prasowej, że deklaracja Napieralskiego to kapitulacja przed wyborami. - W takiej sytuacji wypada głosować na PSL i PO. Mocne głosy na PSL sprawią, że nie będzie potrzeby koalicji z lewicą - przekonywał. Jego zdaniem SLD "odpuścił" i nie zamierza pokazywać swojej tożsamości.
Do deklaracji lidera SLD odniósł się także premier Donald Tusk: - Wszyscy politycy, ci bardziej doświadczeni, ci mniej doświadczeni z różnymi poglądami jedną rzecz muszą brać pod uwagę w równym stopniu, że o tym, kto będzie w Polsce rządził, zdecydują wyborcy 9 października a nie jakieś szacher-macher pomiędzy liderami, wiceliderami... - powiedział.