Kaczyński pozwany za słowa o filmie Holland. Jest decyzja sądu

Sąd Okręgowy w Sieradzu oddalił pozew w trybie wyborczym kandydatki na posła z list Lewicy przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Chodzi o słowa prezesa PiS nt. filmu Agnieszki Holland, że "ci, którzy robią takie filmy, są armią Putina". Sąd uznał, że wypowiedź nie musi być prostowana.

Jarosław Kaczyński zrecenzował film Agnieszki Holland "Zielona granica"
Jarosław Kaczyński zrecenzował film Agnieszki Holland "Zielona granica"
Źródło zdjęć: © East News

Pozew dotyczył słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na temat filmu "Zielona granica" z piątku.

- Ci, którzy robią takie filmy i którzy je wspierają, ci którzy przyjmują je dobrze, są w gruncie rzeczy armią Putina - powiedział wtedy prezes PiS.

Ocenił, że "każdy, kto nie potępi tego wszystkiego, znajduje się po antypolskiej stronie". - To jest strona tych, którzy chcą z naszego kraju zrobić kondominium naszych sąsiadów ze Wschodu i Zachodu, a Polaków zmienić z obywateli w ludność, podporządkowaną ludność - powiedział Kaczyński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pozew w trybie wyborczym przeciwko prezesowi PiS z żądaniem sprostowania tych słów złożyła kandydatka do Sejmu z list Lewicy Iwona Kaźmierska-Małyska.

Sąd Okręgowy w Sieradzu oddalił pozew. Uznał, że prezes PiS nie musi prostować swoich słów, gdyż wyraził opinię o filmie, której nie można rozpatrywać w kategorii prawdy i fałszu. Wskazał też, że zdania na temat kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią są w Polsce podzielone, a wypowiedź Kaczyńskiego nie wprowadzała wyborców w błąd.

Pozew w trybie wyborczym

Zgodnie z Kodeksem wyborczym, sąd okręgowy rozpoznaje wniosek złożony w trybie wyborczym w ciągu 24 godzin. W ciągu następnych 24 godzin strony mają czas na złożenie zażalenia do sądu apelacyjnego, który rozpoznaje je w ciągu 24 godzin. Od postanowienia sądu II instancji nie przysługuje skarga kasacyjna i podlega ono natychmiastowemu wykonaniu. Publikacja sprostowania, odpowiedzi lub przeprosin następuje najpóźniej w ciągu 48 godzin, na koszt zobowiązanego.

W orzeczeniu sąd wskazuje medium, w rozumieniu prawa prasowego, gdzie ma nastąpić publikacja oraz termin.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie