"Kaczyński politykiem śmierci" - wraca stare?
Janusz Palikot powoli wraca do wcześniej utartych przez siebie ścieżek. Na swoim blogu ponownie atakuje on Jarosława Kaczyńskiego. Neguje on m.in. deklarowaną przemianę byłego premiera.
- Kaczyński jest człowiekiem, który mimo zadeklarowanej przemiany jest wciąż tym samym dobrze znanym Jarkiem z zaciśniętymi ustami - pisze Palikot. Wypomina "krzywe uśmiechy", brak dzieci i żony. Tym samym wraca do retoryki, którą zarzucił przed obecną kampanią wyborczą. Po dłuższym czasie względnego milczenia i zwycięstwa w wyborach na szefa lubelskiej Platformy przeprowadza atak za atakiem.
"Kaczyński to polityk śmierci"
"Po jednej stronie jest; śmierć, ofiara, przeszłość, katastrofa, kościół, przekleństwo Rosji, państwo, jednostka niczym. Po drugiej jest; życie, przyszłość, obywatele, Europa, wolność, radość, podróż. Kaczyński był zawsze politykiem śmierci, a Komorowski życia. Czy u nas znów śmierć wygra z życiem?" - pyta poseł PO. W ten nietypowy sposób próbuje porównać dwóch kandydatów prowadzących w sondażach.
Łagodniejsze oblicze Palikota przynosiło korzyści zarówno jemu jak i partii. Sam zwracał na to uwagę na swoim blogu m.in. przytaczając liczbę odwiedzin. Powrót do starych przyzwyczajeń może okazać się błędem, szczególnie gdy atakowany Jarosław Kaczyński nie daje się sprowokować posłowi PO.