Kto "chroni" TVN? Kaczyński przyznał to wprost
Dlaczego PiS odpuścił w sprawie "lex TVN"? Z takim pytaniem na spotkaniu w Suwałkach zmierzył się prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Jest tak, że Amerykanie bronią TVN-u. Dlaczego tak jest, to my nie jesteśmy w stanie zrozumieć, bo przecież TVN został stworzony przez zwykłą agenturę sowiecką w Polsce - odparł Kaczyński.
Jarosław Kaczyński, po wystąpieniu na spotkaniu z mieszkańcami Suwałk, odpowiedział na serię pytań, zadanych przez jego uczestników. Jedno z nich dotyczyło stacji TVN. Prezes PiS był pytany o to, dlaczego jego ugrupowanie "odpuściło sobie" uchwalenie tzw. lex TVN.
- Powiem szczerze. TVN jest stacją chronioną przez naszego największego i jedynego realnego sojusznika. Bo w starcie z Rosją, a to jest nasz przeciwnik, nikt inny się nie liczy - stwierdził Kaczyński. Ci, którzy opowiadali, że nam Niemcy pomogą. Niemcy to mogą… Już nie powiem co, bo wiele pań jest na sali - dodał.
- Krótko mówiąc, jedyną siłą, z którą Rosjanie się muszą liczyć, a nawet, można powiedzieć, się jej boją, to są Amerykanie. No, a jest tak, że bronią TVN. Dlaczego - my nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć, bo TVN przecież został stworzony przez zwykłą agenturę ubecką czy wręcz sowiecką w Polsce - tłumaczył prezes PiS.
- Nie jesteśmy w stanie tego rozstrzygnąć. Kiedyś, nie będę tego powtarzał, bo to była prywatna rozmowa, pani Mosbacher mi to tłumaczyła, dlaczego tak jest - dodał Kaczyński.
Bój o "lex TVN"
17 grudnia 2021 roku Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, czyli "lex TVN". Nowelizacja zakładała m.in. zakaz sprawowania pośredniej lub bezpośredniej kontroli nad stacjami koncesjonowanymi w Polsce przez podmioty nieobjęte przez Europejski Obszar Gospodarczy.
Po przyjęciu przez Sejm tej nowelizacji w całej Polsce odbyły się protesty przeciwko ustawie. W sieci pojawiła się petycja do prezydenta o zawetowanie ustawy. Podpisało ją 2,5 mln osób. Akcję poparła również redakcja Wirtualnej Polski.
27 grudnia prezydent Andrzej Duda zawetował "lex TVN". Tłumacząc swoją decyzję prezydent przekazał, że jednym z argumentów była umowa międzynarodowa podpisana w 1990 roku - mowa o traktacie polsko-amerykańskim o wzajemnych stosunkach gospodarczych i handlowych.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
