Kaczyński o Polskim Ładzie: Potrzebna radykalna naprawa
Jarosław Kaczyński skomentował zamieszanie wokół Polskiego Ładu. W jego ocenie pojawiająca się krytyka jest uzasadniona. - Mamy do czynienia z czymś, co trzeba naprawić i co jest bolesne - powiedział prezes PiS. Polityk wypowiedział się też o projekcie ustawy covidowej zwanym "lex Kaczyński".
02.02.2022 | aktual.: 02.02.2022 13:55
O zmianach podatkowych wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu Jarosław Kaczyński wypowiedział się w najnowszym wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.
- Nie dziwię się, że pojawiła się krytyka tego, co wydarzyło się z częścią pierwszych wypłat, bo tu mamy do czynienia z czymś, co trzeba naprawić i co jest bolesne. Stało się coś więcej niż niewłaściwego - stwierdził szef PiS.
Jak podkreślił, jego zdaniem doszło do błędów "na poziomie politycznym, półpolitycznym". - Niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli - przekonywał Kaczyński.
Wskazał jednocześnie, że "na pewno jest tu potrzebna radykalna naprawa". - I na pewno, o czym mówiłem na posiedzeniu kierownictwa partii, są potrzebne decyzje o charakterze politycznym, w tym personalne - dodał lider Zjednoczonej Prawicy.
Zobacz też: Spotkanie u Dudy ws. "lex Czarnek". Prezes ZNP odsłania plan
"Lex Kaczyński". Kaczyński: Dyscyplina w tej sprawie nie miałaby sensu
Jarosława Kaczyńskiego zapytano także o projekt ustawy covidowej zwany "lex Kaczyński", który zakładał testowanie pracowników pod kątem koronawirusa. We wtorek Sejm zdecydował o jego odrzuceniu. Przeciwni kontrowersyjnym pomysłom byli nawet posłowie PiS.
- W naszym klubie nie było w tej sprawie dyscypliny, bo nie miałaby tutaj sensu. Można było także zanotować ogromną determinację grupy kwestionującej potrzebę szczepień, rygorów. Muszę się przyznać, że nie bardzo rozumiem tę postawę, bo w ustawie nie było nic o szczepionkach i rygorach. Była tylko oferta bezpłatnych badań - co tydzień. Ministerstwo Zdrowia widziało taką możliwość - oraz możliwość, podkreślam: możliwość, a nie przymus, formułowania roszczeń na zasadzie ustawowego domniemania. Nie bardzo więc rozumiem, o co chodzi - powiedział prezes PiS w rozmowie z PAP.
Kaczyński uderzył też w opozycję, która jednogłośnie opowiedziała się przeciwko projektowi. - Ale zupełnie już nie rozumiem opozycji, która domagała się, żeby "coś robić", a głosy tylko jej części zupełnie by wystarczyły, by ustawa - być może z zaproponowanymi przez nią zmianami - przeszła. Byliśmy otwarci na dyskusję. Ale jak widać, nie o to chodzi. Chodzi o czynienie z epidemii pałki na PiS - przekonywał polityk.
- Skądinąd zabawne jest, choć nie śmieszne, bo nie ma z czego się śmiać, że opozycja jest tak bardzo przeciwko nam, że głosowała ramię w ramię z najbardziej radykalnymi przedstawicielami grupy antyszczepionkowców - dodał Kaczyński.
Źródło: PAP
Przeczytaj również: