Dodał, że Platforma Obywatelska oraz PiS mają zbyt mało posłów, aby samodzielnie móc zdecydować o tym, kto będzie wicemarszałkiem Sejmu.
Żałuję, że klucz nie jest w rękach Platformy, jestem pewien, że PO mnie poprze, tak samo jak mój klub - mówił Lech Kaczyński. Zaznaczył też, że nie widzi entuzjazmu ze strony SLD dla jego kandydatury na wicemarszałka Sejmu.
Oni zdają sobie sprawę, że PiS to z jednej strony partia proeuropejska, akceptuje system demokratyczny, nie odwołuje się do skrajnego tradycjonalizmu, a z drugiej strony jest zdecydowanie opozycyjna i antykomunistyczna - powiedział Kaczyński. To jest kombinacja cech, która politykom Sojuszu wyraźnie się nie podoba - uznał.
Wiceszef klubu Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zapowiedział we wtorek poparcie Platformy dla Lecha Kaczyńskiego, jeśli będzie kandydował na stanowisko wicemarszałka Sejmu po odwołaniu Leppera. (mk)
