"Kaczyński nie rozumie swojej misji"
Sobotnia Parada Równości w Warszawie została
upolityczniona przez brak profesjonalizmu czy też zrozumienia
swojej misji przez prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego - uważa
pełnomocniczka rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn
Magdalena Środa.
Władza jest powołana do ochrony praw obywatelskich, nawet jeśli korzystanie z tych praw jest niezgodne, w mniemaniu niektórych, z jakimiś normami o charakterze obyczajowym czy moralnym. Dopóki organizacja spotkań, zebrań, czy manifestacji nie zagraża bezpieczeństwu innych, dopóty ich treść nie powinna stanowić jakiegokolwiek uzasadnienia w ograniczaniu praw - powiedziała Magdalena Środa.
Dodała, że zamieszanie wokół parady to papierek lakmusowy, wskazujący na poziom tolerancji wobec "innych" w Polsce i - jej zdaniem - nie jest z tolerancją najlepiej.
W ocenie Środy, zarówno zachowanie prezydenta Warszawy, jak i Młodzieży Wszechpolskiej dowodzi, że nie są oni tolerancyjni. Nie wiem, jaka to jest część narodu, która zachowuje podobne postawy. Można manifestować swoje niezadowolenie na różne sposoby, na tym polega pluralizm życia publicznego, ale argument, który sprowadza się do rzutu kamieniem, na pewno nie jest i nie powinien być częścią publicznej debaty - dodała.
Pełnomocniczka wyraziła uznanie dla profesjonalizmu policji podczas Parady Równości. Jej zdaniem, pokojowy przebieg demonstracji to głównie zasługa policji.
W Paradzie Równości zorganizowanej w sobotę przez środowiska gejów i lesbijek wzięło udział ponad 2,5 tys. osób. Demonstrację, odbywającą się mimo zakazu władz Warszawy, próbowali zakłócić jej przeciwnicy z Młodzieży Wszechpolskiej. Interweniowała policja, zatrzymując około 30 osób.