Kaczyński kontratakuje; będzie pozew wyborczy?
Jarosław Kaczyński oświadczył w Londynie, że nie mówił nigdy o odbieraniu pieniędzy polskim rolnikom. Jego zdaniem zarzucanie mu takiego poglądu to "ciągnące się od wielu lat oszustwo". Szef PiS nie wykluczył złożenia pozwu w trybie wyborczym dotyczącego sytuacji, do której doszło w czasie niedzielnej debaty wyborczej.
28.06.2010 | aktual.: 28.06.2010 17:02
Szefowa sztabu Jarosława Kaczyńskiego Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała, że ma nadzieję, iż Bronisław Komorowski (PO) wycofa swoją wypowiedź, w której zarzucił Kaczyńskiemu, że chciał on odejść od unijnych dopłat dla rolników. Chodzi o wypowiedź Komorowskiego z niedzielnej debaty telewizyjnej z Kaczyńskim. Kandydat PO na prezydenta przywołał wtedy depeszę Polskiej Agencji Prasowej relacjonującą publikację "European Voice" z sierpnia 2006 r. W tekście tym napisano, że według ówczesnego polskiego premiera Jarosława Kaczyńskiego "należy zrestrukturyzować budżet UE i odejść od rolnych dotacji".
- Mam nadzieję, że Bronisław Komorowski honorowo wycofa się ze słów powiedzianych wczoraj w końcówce debaty - powiedziała Kluzik-Rostkowska. Pytana, czy Komorowski zostanie pozwany w trybie wyborczym odpowiedziała, że sztab Kaczyńskiego nie chce uciekać się do drogi sądowej. - Nie jest prawdą, że Jarosław Kaczyński nie prostował, nie dementował słów, które zostały wydrukowane w "European Voice" - powiedziała Kluzik-Rostkowska. Sztab PiS na dowód tego cytował depeszę Polskiej Agencji prasowej i wypowiedź Kaczyńskiego w Polskim Radiu, gdzie ówczesny premier zapewniał, że nie chce odejścia od dopłat dla rolników. Szefowa sztabu kandydata PiS dodała, że Kaczyński w Londynie spotkał się z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem i przedstawicielami Partii Konserwatywnej i "dowiedział się, okazało się, że Partia Konserwatywna nie jest przeciwniczką wspólnej polityki rolnej Unii Europejskiej".
Jarosław Kaczyński oświadczył w Londynie, że nie mówił nigdy o odbieraniu pieniędzy polskim rolnikom. Jego zdaniem zarzucanie mu takiego poglądu to "ciągnące się od wielu lat oszustwo". - Żadnych słów na temat odbierania pieniędzy polskim rolnikom nie wypowiedziałem. Były plany, których realizacja doprowadziłaby do tego, że polskie rolnictwo zostałoby po prostu zalane deszczem pieniędzy, a nie plany, które miałyby doprowadzić do tego, że tych pieniędzy by nie było - powiedział na konferencji prasowej w stolicy Wielkiej Brytanii lider PiS.