Kaczyński bezlitosny dla Komorowskiego: smutny proces degradacji
Jarosław Kaczyński na wyjazdowym posiedzeniu klubu PiS w Strachocinie nie przegapił okazji, by odgryźć się byłemu prezydentowi i obronić słowa premier Szydło o "szaleństwie brukselskich elit".
Choć prezes PiS uważa, że "pana Komorowskiego już dawno nie warto komentować", to jednak - pytany przez dziennikarzy - postanowił podsumować najnowszą wypowiedź byłego prezydenta w kategoryczny sposób: "To jest przebiegający od wielu lat taki proces degradacji. Smutny, ale z tym może walczyć tylko sam pan Komorowski".
O co posżło? Komorowski skomentował w TOK FM ostatnie sejmowe wystąpienie premier Beaty Szydło słowami: "To podlizywanie się najgorszej części własnych wyborców".
Premier zadeklarowała w swoim wystąpieniu w środę m.in., że Polska w sprawie uchodźców nie zgodzi się na żadne "szantaże ze strony Unii Europejskiej". - Nie będziemy uczestniczyć w szaleństwie brukselskich elit. Europo, powstań z kolan i obudź się z letargu! Bo codziennie będziesz opłakiwała swoje dzieci! - dodała, sprzeciwiając się wnioskowi o wotum nieufności wobec ministra Macierewicza.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Opozycja, która wniosek o odwołanie szefa MON złożyła, skrytykowała jej słowa. Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że premier Beata Szydło "wylała w parlamencie swoją frustrację".
Zobacz też: Szydło w Sejmie odpowiada Schetynie
Kaczyński w Strachocinie (Podkarpackie) uczestniczył w wyjazdowym posiedzeniu klubu. Lider PiS powiedział dziennikarzom, że kwestia zrównoważonego rozwoju jest priorytetowa i "będzie priorytetowa w dalszej perspektywie gospodarczej".
Klub PiS przyjął uchwalę, w której podkreślono m.in. zwiększenie dostępności komunikacyjnej Podkarpacia poprzez realizację szeregu inwestycji drogowych i kolejowych. Za najważniejszą uznano budowę drogi S19, która będzie częścią szlaku Via Carpatia.
- W naszej uchwale mówimy również o budowie nowych przejść granicznych ze Słowacją i Ukrainą - zaznaczyła Mazurek. Za konieczne politycy PiS uznali też przyśpieszenie działań dotyczących odbudowy w regionie przemysłu naftowo-gazowniczego i rafineryjnego, aby - jak podkreślono - "dzieło Ignacego Łukasiewicza było właściwie kontynuowane".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Polscy katolicy uznają Jezusa Chrystusa za króla Polski, w tym religijnym znaczeniu"
Parlamentarzyści PiS wraz z prezesem partii uczestniczyli w mszy św. w intencji jedności ojczyzny w sanktuarium św. Andrzeja Boboli.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Mszę św. odprawił i homilię wygłosił bp Jan Niemiec, biskup pomocniczy diecezji kamienieckiej na Ukrainie (diecezja wchodzi w skład Metropolii Lwowskiej). Po mszy bp Niemiec zawierzył Polskę, za pośrednictwem św. Andrzeja Boboli, Chrystusowi Królowi.
Wcześniej w Strachocinie odbyło się wyjazdowe posiedzenie klubu parlamentarnego PiS. - Byliśmy tutaj przede wszystkim na uroczystościach religijnych. Byliśmy na tym miejscu, gdzie urodził się św. Andrzej Bobola. Już po raz piąty, to już taka tradycja PiS i staramy się tej tradycji trzymać – powiedział dziennikarzom prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Lider PiS mówił, że w Strachocinie "były też uroczystości związane z decyzją Episkopatu o tym, że polscy katolicy, a ogromna większość nas jest katolikami, mówię tutaj o członkach PiS, uznają Jezusa Chrystusa za króla Polski, w tym religijnym znaczeniu. To był sens tego spotkania".