Już wiadomo, skąd Karacuba miała drastyczne zdjęcia?
Czeczeński portal opozycyjny kavkazcenter.com zajął się przeszłością 57-letniej Tatiany Karacuby, która opublikowała na jednym ze swoich blogów w sieci, drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej - informuje Niezależna.pl. Z analizy wynika, że zdjęcia blogerka musiała otrzymać od Federalnej Służby Bezpieczeństwa, wraz z - jak twierdzą dziennikarze serwisu - "przyzwoleniem na ich publikację".
23.10.2012 | aktual.: 23.10.2012 19:05
Karacuba jest absolwentką Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego (MGU) im. M. Łomonosowa (wydział dziennikarstwa) oraz Akademii Służby Państwowej przy prezydencie Federacji Rosyjskiej (wydział bezpieczeństwa narodowego). Pisze ona, że karierę zawodową rozpoczęła od pracy w sowieckiej agencji informacyjnej APN oraz czasopiśmie wówczas sowieckiego MSZ-etu "Życie Międzynarodowe". Od 1978 r. Karacuba przez wiele lat pracowała w strukturach ONZ w USA i Szwajcarii.
"Z taką biografią, która ona ma, pracuje się wyłącznie w Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB)
, a wcześniej w KGB" - czytamy na portalu kavkazcenter.com.
Z kolei dział "międzynarodowy" sowieckiej agencji APN to tylko i wyłącznie KGB. "Z ulicy" tam nikogo nie przyjmowano. A byłych czekistów nie ma.
Oczywiste jest to, że Karacuba otrzymała zdjęcia od FSB wraz z przyzwoleniem na ich publikację, inaczej w ogóle nie otrzymałaby" - piszą dziennikarze serwisu.