Już wiadomo: będzie marsz rosyjskich kibiców. Trasa i godzina - tajne
Warszawski ratusz nie ujawnia ani godziny rozpoczęcia zaplanowanego na wtorek marszu rosyjskich kibiców, ani dokładnej jego trasy. Przedstawiciele biura bezpieczeństwa urzędu miasta stołecznego Warszawy spotkali się z przedstawicielami kibiców z Rosji, by dopracować szczegóły ich prośby o pomoc w zorganizowaniu marszu.
Agnieszka Kłąb z biura prasowego stołecznego ratusza powiedziała, że obie strony umówiły się, że nie będą ujawniać szczegółów przemarszu - konkretnych godzin czy miejsc. Osoby obecne na spotkaniu mają informować kibiców, gdzie i o której godzinie przemarsz może się rozpocząć.
- Kibice, którzy brali udział w spotkaniu, sami będą informować pozostałych fanów rosyjskiej drużyny o godzinie i miejscu zbiórki oraz o trasie, którą w zorganizowanej grupie przejdą na Stadion Narodowy - dodała.
Kłąb nie chciała powiedzieć, czy przejście grupy Rosjan będzie zabezpieczane przez policję. - Służby początkowe będą zabezpieczać zarówno zorganizowane, jak i niezorganizowane grupy kibiców - powiedziała. Informacji na ten temat odmówił Maciej Karczyński, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Przejście na stadion nie będzie zarejestrowane jako oficjalne zgromadzenie publiczne, więc informacje o nim nie pojawią się też na stronie internetowej ratusza.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się Polska Agencja Prasowa ze źródeł w urzędzie miasta, jednym z powodów przejścia ulicami Warszawy w grupie, jaki podawali rosyjscy kibice, były względy bezpieczeństwa.
Wszechrosyjski Związek Kibiców w czwartek zapowiedział, że zwróci się do władz Warszawy o zgodę na przejście rosyjskich fanów 12 czerwca ulicami polskiej stolicy w zorganizowanej grupie na Stadion Narodowy na mecz Polska-Rosja. Mecz zbiega się w czasie ze Świętem Niepodległości, narodowym świętem Federacji Rosyjskiej, nazywanym Dniem Rosji.
W piątek prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że ratusz otrzymał wniosek dotyczący przemarszu rosyjskich kibiców. Zapewniła, że władze miasta im w tym pomogą. Agnieszka Kłąb powiedziała po zakończeniu spotkania, że omówione zostały wszelkie szczegóły i nie ma potrzeby ponownego spotykania się w tej sprawie.