Już nie zapukają do Twoich drzwi. Znaleźli nowy sposób
Świadkowie Jehowy mogą już nie zapukać do drzwi. Teraz znaleźli nowy sposób na zachęcenie do rozmów o Bogu i Chrystusie. Jeżeli sprawdzisz folder "inne" w messengerze, może się okazać, że dotarli również do ciebie.
Do tej pory wyznawcy innej wiary zachęcali ludzi do rozmów poprzez odwiedzanie ich w domach, czy mieszkaniach. Niektórzy stoją też na ulicach i rozdają ulotki oraz książki dotyczące Boga lub Chrystusa.
Jak pokazuje przykład Jakuba, innowiercy znaleźli nowy sposób na poszerzenie swojego grona. Teraz szukają przypadkowych osób na Facebooku i wysyłają im wiadomości prywatne zachęcające do rozmowy na temat wiary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Cześć. Czy mogę się dzielić z tobą przesłaniem o Chrystusie" - taką wiadomość dostał Jakub, który pokazał nam folder "inne" w swoim messengerze.
Mężczyzna przedstawił się jako chrześcijanin z Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich.
Wyznawcy nazywani są potocznie mormonami. Jedną z najważniejszych różnic dzielących ten kościół jest uznawanie Księgi Mormona i innych pism obok Biblii za święte. W 2020 roku Kościół ten liczył 1657 wiernych w 15 gminach.
Z głoszenia wiary poza domem w Polsce słyną głównie świadkowie Jehowy. W czasie pandemii ograniczenia i obostrzenia najbardziej dotknęły właśnie przedstawicieli tej grupy. Dopiero 1 września 2022 roku zdecydowali się na powrót do odwiedzania Polaków w domach.
W Polce mieszka ponad 100 tysięcy świadków Jehowy. Można ich spotkać na ulicach miast, gdzie stoją w popularnych miejscach i nakłaniają ludzi do nawrócenia. Grupa ta słynie z głoszenia wiary metodą "od domu do domu". Często pukają do drzwi i "szerzą wiedzę o Bogu i jego planach na przyszłość". Twierdzą, że w ten sposób naśladują Jezusa Chrystusa.
Czytaj też: