Już 10 protestów wyborczych w Sądzie Najwyższym
Do czwartku do godz. 15.30 do Sądu Najwyższego wpłynęło dziesięć protestów wyborczych; dziewięć z nich zostało wniesionych przed ustawowym terminem. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, takie protesty Sąd Najwyższy pozostawia bez dalszego biegu.
Od środy każdy wyborca, który uważa, że w trakcie wyborów naruszone zostały procedury, może zgłosić protest wyborczy do Sądu Najwyższego. Prawo zgłoszenia protestu wyborczego mają osoby, które w dniu głosowania ujęte były w spisie wyborców, pełnomocnicy wyborczy oraz przewodniczący właściwej komisji wyborczej.
Protest wyborczy może być wniesiony do Sądu Najwyższego nie później niż w ciągu siedmiu dni od dnia ogłoszenia wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw (co nastąpiło w środę po południu). Nadanie w tym terminie protestu w polskiej placówce pocztowej operatora publicznego jest równoznaczne z wniesieniem go do Sądu Najwyższego.
Zgodnie z art. 243 par. 1 Kodeksu wyborczego Sąd Najwyższy pozostawia bez dalszego biegu protest wyborczy wniesiony przed rozpoczęciem biegu terminu lub po jego upływie. Według tego artykułu "niedopuszczalne jest przywrócenie terminu do wniesienia protestu".
Powodem protestu może być naruszenie przepisów Kodeksu wyborczego albo dopuszczenie się przestępstwa przeciwko wyborom, jeżeli to naruszenie lub przestępstwo miało wpływ na wynik wyborów. Osoba składająca protest powinna w nim sformułować zarzuty oraz przedstawić lub wskazać dowody, na których je opiera.
Osoby, które głosowały za granicą, powinny złożyć protest do konsula lub kapitana statku - jeżeli tam oddawały swój głos. Do protestu wyborca musi dołączyć zawiadomienie o ustanowieniu swojego pełnomocnika zamieszkałego w kraju lub pełnomocnika do doręczeń zamieszkałego w kraju, pod rygorem pozostawienia protestu bez biegu.
Sąd Najwyższy rozpatruje protest w składzie trzech sędziów w postępowaniu nieprocesowym, stosując przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Opinia sądu powinna zawierać ustalenia co do zasadności zarzutów protestu, a w razie potwierdzenia ich zasadności - ocenę, czy przestępstwo przeciwko wyborom lub naruszenie przepisów ordynacji miało wpływ na wynik wyborów.
Na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyborów.
Uchwała w tej sprawie jest podejmowana nie później niż w 90 dniu po podaniu wyników wyborów do wiadomości publicznej przez PKW. W przypadku podjęcia przez sąd decyzji unieważniającej wybory, przeprowadza się nowe głosowanie w ciągu 2,5 miesięcy.