Juszczenko złożył przysięgę prezydencką
Lider ukraińskiej opozycji Wiktor Juszczenko
ogłosił się prezydentem kraju. Gdy sesja parlamentu
była już zamknięta, złożył uroczystą przysięgę. Później jednak
zapowiedział "powrót na drogę legalizmu". Jego przysięgę uznał za
nielegalną przewodniczący parlamentu Wołodymyr Łytwyn.
Pod parlamentem w Kijowie manifestowały w ciągu dnia tysiące zwolenników lidera opozycji. Juszczenko apelował do "milicji, wojska i straży granicznej", by nie występowały przeciwko demonstrantom. Wieczorem tłum ruszył pod siedzibę prezydenta.
Uważa, że wygrał
Juszczenko uważa się za zwycięzcę niedzielnych wyborów. Powołuje się na swój zdecydowany triumf w badaniach exit-polls (wygrał 54:43). Oficjalnym zwycięzcą wyborów jest jednak premier Wiktor Janukowycz. Opozycja uważa te wyniki za efekt masowego fałszerstwa.
Fałszerstwa Centralnej Komisji Wyborczej tylko opóźniły ogłoszenie prawdziwego wyboru narodu. Ten wybór ogłoszono dziś w parlamencie. Złożyłem przysięgę na Biblię zgodnie z konstytucją Ukrainy i procedurą obowiązującą w naszym kraju - powiedział Juszczenko.
Żadnej inauguracji (prezydenta) nie było. Była uliczna demokracja w murach parlamentu - ripostował Łytwyn. Nie wolno podburzać narodu - dodał.
Tymoszenko chce wyborów
Jedna z liderek opozycji Julia Tymoszenko opowiedziała się w parlamencie za rozwiązaniem Rady Najwyższej i rozpisaniem nowych wyborów parlamentarnych.
W czasie debaty parlamentarnej Juszczenko zwrócił się do Sądu Najwyższego o unieważnienie wyniku niedzielnych wyborów prezydenckich w części obwodów, gdzie - jak twierdzi - sfałszowano ponad 1,5 mln głosów. Wymienił przy tym obwody doniecki, charkowski, ługański, odeski, mikołajowski i sumski. Jeżeliby odjąć te wyniki, Juszczenko byłby zwycięzcą wyborów.
Nadzwyczajna sesja parlamentu zakończyła się fiaskiem, gdyż zabrakło kworum. W posiedzeniu wzięło udział jedynie 191 deputowanych. Zabrakło posłów frakcji prezydenckich i komunistów. W 450-osobowym parlamencie Ukrainy do podejmowania wiążących decyzji konieczna jest większość 226 głosów.
Ukraińskie wiece
Także na zachodzie Ukrainy trwają wielotysięczne wiece. W położonych na południowym zachodzie Czerniowcach w wiecu protestacyjnym bierze udział ponad 10 tys. osób. Zwolennicy opozycji wiecują także w Żytomierzu i w położonych na północnym wschodzie Sumach.
Odchodzący prezydent Ukrainy Leonid Kuczma zapewnił w rozmowie telefonicznej premiera Holandii Jana Petera Balkenende, że władze ukraińskie nie mogą wpływać na rezultat głosowania w wyborach prezydenckich. Holandia przewodniczy w tym półroczu Unii Europejskiej.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że zwolennicy obu kandydatów w wyborach prezydenckich na Ukrainie powinni działać w ramach prawa. Uznał za "niedopuszczalne" krytyczne uwagi Unii i OBWE w sprawie tych wyborów w chwili, gdy, jak powiedział, "nie ma jeszcze oficjalnych wyników głosowania".
Gorbaczow komentuje
Były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow uważa, że w celu zachowania stabilizacji kraju i wykluczenia wpływów na Ukrainę z zewnątrz Wiktor Janukowycz powinien wziąć przykład z prezydenta USA George'a W. Busha, który zaraz po zwycięstwie w listopadowych wyborach zwrócił się do zwolenników swego konkurenta Johna Kerry'ego o wsparcie.
Komisja Europejska za pośrednictwem swej rzeczniczki Francoise le Bail zakomunikowała we wtorek, że nie komentuje wyborów na Ukrainie, gdyż nie wie, jaki jest ostateczny ich rezultat.