Juszczenko: nie oskarżam służb specjalnych o próbę otrucia
Kandydat na prezydenta Ukrainy Wiktor
Juszczenko powiedział, że nie oskarża o próbę otrucia
go wysokich funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Na kolacji (5 września) byli szef SBU i jego zastępca (Ihor Smieszko i Wołodymyr Saciuk), ale nie chcę przez to powiedzieć, że bezpośrednio ich podejrzewam o próbę otrucia mnie - oznajmił lider ukraińskiej opozycji na konferencji prasowej w Charkowie.
Mamy prokuratora, prowadzone jest śledztwo, będzie sąd i chciałbym, aby w tej sprawie to on właśnie się wypowiedział - dodał Juszczenko. Wcześniej polityk wielokrotnie twierdził, że próbowała go zgładzić "władza".
Zachorował po kolacji
Lider opozycji, który 26 grudnia weźmie udział wraz z premierem Wiktorem Janukowyczem w powtórce drugiej tury wyborów prezydenckich, ciężko zachorował 6 września, nazajutrz po kolacji na daczy Wołodymyra Saciuka.
Lekarze z wiedeńskiej kliniki Rudolfinerhaus, gdzie leczy się Juszczenko, poinformowali 11 grudnia, że w organizmie pacjenta stwierdzono wielką dawkę dioksyn - rakotwórczych związków chemicznych.
Zdaniem lekarzy tak wielka ich ilość nie mogła znaleźć się w organizmie Juszczenki w sposób naturalny. Konsylium twierdzi, że trujące substancje Juszcznko przyjął na około pięć dni przed hospitalizacją w Wiedniu, czyli przed 10 września.
Zatruty TCDD
Prof. Abraham Brouwer z Wolnego Uniwersytetu w Amsterdamie twierdzi, że Juszczenko został zatruty tzw. TCDD - najniebezpieczniejszą ze wszystkich znanych dioksyn. Według Brouwera, testy wykazały w organizmie Juszczenki zawartość dioksyn przekraczającą ponad sześć tysięcy razy normę.
TCDD - czterochlorodwubenzodioksyna - jest 10 tys. razy bardziej trująca niż cyjanek potasu. Naukowcy podejrzewają, że dioksyny są silnie rakotwórcze, ale w sposób dość specyficzny - nie wywołują bezpośrednich uszkodzeń substancji genetycznej, lecz przyspieszają rozprzestrzenienie się powstałych uszkodzeń.
Bolesna wysypka
We wszystkich znanych nauce przypadkach zetknięcia się człowieka z dioksynami pierwszym objawem zatrucia jest bolesna wysypka - tak zwany trądzik chlorowy, czyli zapaleniowo-alergiczne zmiany skóry, głównie twarzy i rąk.
Trądzik ten jest odporny na antybiotyki i utrzymuje się przez wiele lat, pozostawiając głębokie blizny. U chorego występują też zaburzenia w tworzeniu się hemoglobiny, zapalenie trzustki, uszkodzenie wątroby, obniżenie odporności na infekcje, zaburzenia neurologiczne.
Arkadiusz Prusinowski