Jurek: to przygnębiające, że młodzież atakuje kogoś, kto jest częścią historii
To jest bardzo przygnębiające, bo pierwszy prezydent III Rzeczpospolitej jest postacią historyczną i można ubolewać, że młodzież ideowa, na pewno zaangażowana bezinteresownie w sprawy publiczne, mówiąca o porządku społecznym atakuje kogoś, kto jest częścią historii... - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Jurek w "Poranku w radiu TOK FM".
17.03.2005 | aktual.: 17.03.2005 12:19
[
Marek Jurek (3,39 MB) ]( http://i.wp.pl/a/f/mp3/8374/jurek1703.mp3 )
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Panie pośle, Platforma Obywatelska stanęła w obronie Lecha Wałęsy, „Solidarność”, Komisja Krajowa, stanęła w obronie Lecha Wałęsy, czy Prawo i Sprawiedliwość też stanie w obronie Lecha Wałęsy?
Marek Jurek:Jeżeli pani pyta o te, przepraszam, że tak to nazwę, występy Młodzieży Wszechpolskiej i ataki na Lecha Wałęsę, to oczywiście. To jest bardzo przygnębiające, bo pierwszy prezydent III Rzeczpospolitej jest postacią historyczną i można ubolewać, że młodzież ideowa, na pewno zaangażowana bezinteresownie w sprawy publiczne, mówiąca o porządku społecznym atakuje kogoś, kto jest częścią historii...
Katarzyna Kolenda-Zaleska:I symbolem walki o niepodległość. To dzięki niemu oni mogą teraz krzyczeć.
Marek Jurek: Do czegoś takiego nie powinno dojść w ogóle. Ja jestem, muszę powiedzieć, dosyć przygnębiony i uważam, że patroni polityczni do pewnego stopnia ponoszą winę.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Patroni polityczni, czyli LPR.
Marek Jurek:Jeżeli ja czytam przemówienie honorowego gościa ostatniego zjazdu MW, który mówi „Za nami jest krew” i mówi to o ludziach z pokolenia Wiesława Chrzanowskiego na przykład, który w czasie wojny był wybitnym działaczem MW, „Za nami jest krew, a za nimi jest styropian”. To jest tak naprawdę atak, z jednej strony jest to wykorzystywanie historii ludzi, którzy już nie żyją, tak jak Tadeusz Łabędzki wyrzucony przez okno, wuj Stefana Niesiołowskiego, szef MW w Warszawie, czy Wiesław Chrzanowski, ludzi, którzy odegrali wielką rolę w historii Polski, to jest wykorzystywanie ich tradycji, dlatego że każde pokolenie nawet w tej samej organizacji powinno budować swoją tradycję na nowo, a z drugiej strony to jest zachęcanie tej młodzieży do tego, żeby lekceważyć coś, co jest naszym przeżyciem narodowym, co jest wielkim przeżyciem naszego pokolenia, „Solidarność”, opozycja demokratyczna i tak dalej.
Katarzyna Kolenda-Zaleska:Ale chyba o to LPR chodzi, żeby wszystkie autorytety podważyć...
Marek Jurek:I w moim przekonaniu, jeżeli coś usprawiedliwia tę młodzież, to to, że tak jest orientowana przez swoich patronów politycznych czy przez swoje autorytety. I tak naprawdę ludzie, którzy takie rzeczy mówią o tak zwanym styropianie powinni się trzy razy zastanowić, jakie potem mogą być tego efekty polityczne, jak młodzież bierze serio takie poglądy i przestaje szanować historię, która na szacunek zasługuje. Natomiast, jeżeli chodzi o bronę Lecha Wałęsy w wizji historii współczesnej, no to tutaj nie ma zgody z kolei, bo ja uważam, że reakcja Lecha Wałęsy na dyskusję o Okrągłym Stole, taka jak czytałem jej stenogram potem w Gazecie Wyborczej, była skrajna. Okrągły Stół jest kluczowym wydarzeniem we współczesnej historii Polski, różnie był oceniany wtedy, kiedy się dział, z różnymi nastawieniami ludzie przystępowali do udziału w pracach Okrągłego Stołu, nie wszyscy w nim brali udział, różnie był wykorzystywany i o tym trzeba otwarcie dyskutować.
Katarzyna Kolenda-Zaleska:Dobrze, ale nie rozmawiamy o tym, jak była interpretowana sprawa Okrągłego Stołu, tylko rozmawiamy o tym, że w Radiu Maryja są ataki na Lecha Wałęsę. Mówi się, że był agentem SB, chociaż został pozytywnie zlustrowany w procesie lustracyjny w procesie lustracyjnym i sąd orzekł, że jego oświadczenie lustracyjne jest prawdziwe. No, o tym rozmawiamy. To są te ataki. I czy w związku z tym PiS weźmie Lecha Wałęsę w obronę publicznie?
Marek Jurek:To jest brutalność demokracji i każdy ma prawo do obrony swojego dobrego imienia.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Ale każdy ma prawo kłamać?
Marek Jurek:No po to jest prawo, żeby nie miał. Jeżeli ja już w drugiej stacji radiowej powtarzam, że Lech Wałęsa jest postacią historyczną, pierwszym prezydentem III Rzeczpospolitej, jeżeli my nie szanujemy tego faktu przeszłości i osoby, która go reprezentuje, to tym samym nie szanujemy własnej przeszłości. Natomiast, jeżeli chodzi o debatę na temat Okrągłego Stołu, ja mogę powiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze, Okrągły Stół ze strony komunistów był oszustwem, dlatego że my, ludzie opozycji nie mogliśmy mieć świadomości, jakie są relacje między sowieckim protektorem władzy PZPR a PZPR, ale oni wiedzieli.