Julia Pitera musi przeprosić szefa płockiego PiS
Julia Pitera musi przeprosić szefa płockiego PiS Wojciecha Jasińskiego za wypowiedź zawierającą nieprawdziwą informację nt. jego nieobecności na przedwyborczej debacie, którą 7 września w Płocku zorganizowała PO - tak nakazał płocki Sąd Okręgowy.
Sprawa dotyczy wypowiedzi Pitery, która podczas debaty w Płocku 7 września powiedziała, że tłumaczenia lokalnych sztabów PiS i SLD, iż ich kandydaci do parlamentu nie mogą wziąć udziału w debacie z uwagi na wcześniej zaplanowane zajęcia są niewiarygodne. W debacie, oprócz PO, wzięli udział przedstawiciele PSL. Pitera, komentując m.in. nieobecność Jasińskiego, powiedziała wtedy, że wbrew jego zapewnieniom o spotkaniu w Ciechanowie, "nie było go tam, gdzie rzekomo miał przebywać w trakcie debaty". Jasiński odnosząc się wówczas do tych słów, zapewnił, że na spotkaniu w Ciechanowie był, a termin debaty zorganizowanej przez PO nie był z nim wcześniej uzgadniany.
Pitera, minister w kancelarii premiera i Jasiński, b. minister skarbu państwa, to liderzy list kandydatów PO i PiS do sejmu w okręgu płocko-ciechanowskim. Jasiński, w związku z wypowiedzią Pitery w czasie debaty, złożył przeciwko niej pozew w trybie wyborczym.
Wyrok, zgodnie z którym Pitera ma zamieścić przeprosiny w płockich mediach i wpłacić 1 tys. zł na rzecz płockiego Centrum Psychologiczno-Pastoralnego "Metanoia", nie jest prawomocny. Piterze, która nie była w czwartek obecna na ogłoszeniu postanowienia sądu, przysługuje prawo złożenia zażalenia w ciągu 24 godzin. W sądzie obecny był Jasiński.