Jugosławia: kolejni oskarżeni udali się do Hagi
Martić na belgradzkim lotnisku przed odlotem do Amsterdamu (PAP/EPA/Sasza Stanković)
Dwaj Serbowie oskarżeni o zbrodnie wojenne oddali się w środę w ręce międzynarodowego haskiego trybunału ds. zbrodni w byłej Jugosławii i zostali umieszczeni w areszcie - podał rzecznik trybunału.
Dawny przywódca Serbów w Chorwacji Milan Martić i Mile Mrksić, były pułkownik armii jugosłowiańskiej, przylecieli w środę rano do Amsterdamu. Należą do grupy sześciu oskarżonych, którzy zgodzili się dobrowolnie stanąć przed trybunałem haskim na apel rządu jugosłowiańskiego. W zamian, władze obiecały im poręczenie, aby mogli odpowiadać z wolnej stopy.
57-letni Martić, dawny przywódca Serbów w Chorwacji, "prezydent" Republiki Serbskiej Krajiny, jest oskarżony o wydanie rozkazu ostrzelania rakietami Zagrzebia w maju 1995 roku, gdy armia chorwacka dzięki błyskawicznej ofensywie odzyskiwała zajęte przez Serbów terytoria. Zginęło wówczas 7 cywilów, a kilkudziesięciu zostało rannych.
Naczelna prokurator trybunału ONZ ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii Carla del Ponte zapowiedziała jednak niedawno rozszerzenie aktu oskarżenia przeciwko Marticiowi po jego przylocie do Hagi.
Mrksić, dowódca brygady gwardii, która zdobyła Vukovar w listopadzie 1991 r., jest oskarżony o wydanie rozkazu masakry. Po zajęciu miasta Serbowie wywlekli ze szpitala 261 pacjentów - Chorwatów i Muzułmanów - i zamordowali ich na farmie w pobliskiej Ovczarze.
Mrksić to jedyny oficer z tzw. trójki vukovarskiej, który oddaje się dobrowolnie w ręce wymiaru sprawiedliwości. Pozostali dwaj - Veselin Szljivanczanin i Miroslav Radić nadal żyją na wolności. Szljivanczanin wielokrotnie zapowiadał, że nie odda się żywy w ręce trybunału haskiego.
Martić i Mrksić należą do grupy sześciu oskarżonych, którzy zgodzili się dobrowolnie stanąć przed trybunałem haskim na apel rządu jugosłowiańskiego. W zamian władze obiecały im poręczenie, by mogli odpowiadać z wolnej stopy.
Trzej pierwsi "ochotnicy", którzy są już w Hadze to były szef sztabu armii jugosłowiańskiej i minister obrony generał Dragoljub Ojdanić, były wicepremier Jugosławii Nikola Szainović oraz komendant obozu koncentracyjnego w Bośni Momczilo Gruban. (miz)