Józef Zych o Wiesławie Chrzanowskim: znalazł się na liście Macierewicza, miał łzy w oczach
Józef Zych z PSL wspominając na antenie Polsat News Wiesława Chrzanowskiego powiedział, że po raz pierwszy widział łzy w oczach marszałka, kiedy ten - nieobecny wtedy z powodu wyjazdu - znalazł się na liście Macierewicza. - Ja muszę to powiedzieć, muszę przypomnieć, bo była to ogromna krzywda wyrządzona Chrzanowskiemu. Mówię o tym, ponieważ w imieniu prezydium sejmu badałem akta i składałem publiczne sprawozdanie; to nie były dane o człowieku, lecz na człowieka. On to strasznie przeżył - powiedział Zych.
30.04.2012 | aktual.: 30.04.2012 12:51
Wspomniał również, że z marszałkiem Chrzanowskim łączyła go przyjaźń, która pogłębiła się w okresie, kiedy Chrzanowski był marszałkiem a Zych wicemarszałkiem sejmu.
- To był człowiek niezwykle rzetelny, uczciwy, głęboko wierzący i to były cechy, które później pozwalały mu znakomicie kierować sejmem w sposób spokojny, rozważny, koncyliacyjny. Ja nigdy nie widziałem, żeby marszałek się zdenerwował - wspominał Zych.
Dodał, że ich wzajemny stosunek wynikał z "bezwzględnego wzajemnego zaufania". - Tam nie było żadnych wątpliwości - zaznaczył.
Profesor Wiesław Chrzanowski, twórca i honorowy prezes Zjednoczenia Chrześcijańsko- Narodowego, marszałek sejmu pierwszej kadencji zmarł 30 kwietnia br. Miał 88 lat.