Trwa ładowanie...
dzgbocb
11-05-2004 11:53

Jolanta Banach: problem nie leży w Marku Belce

Problem nie leży w Marku Belce, ale w zapleczu, które chce tworzyć rząd Marka Belki. Od początku całej tej historii zaplecze popierające rząd Marka Belki też nie jest pogodzone i dogadane co do tego, czy ten rząd w ogóle powinien zostać i właściwie, co on powinien zrobić - powiedziała w "Salonie Politycznym Trójki" szefowa klubu parlamentarnego Socjaldemokracji Polskiej Jolanta Banach.

dzgbocb
dzgbocb

Kamil Durczok: Czy "Borówki" wyjdą na głosowanie? – pyta dzisiejsza "Rzeczpospolita". Wyjdą czy nie wyjdą? – pytam przedstawicielkę "Borówek".

Jolanta Banach: Socjaldemokracja Polska nigdy się w ten sposób nie zachowała, nie przypominam sobie podobnej sytuacji. Polityk powinien brać udział w podejmowaniu decyzji, a poseł głosować albo nie głosować albo być przeciw, ale powinien przychodzić na głosowanie. Nie wiem, czym sobie zasłużyliśmy na taką opinię pani Elizy Olczyk, dlatego, że po pierwsze nie rozważaliśmy takiej kwestii. Po drugie tak ważna decyzja, jak stanowisko wobec nowego rządu chyba w opinii żadnego klubu parlamentarnego nie zasługuje na wyjście z sali, bo wówczas tenże klub parlamentarny czy ta formacja jest już kompletnie nieczytelna, takich rzeczy w takich okolicznościach się nie robi.

Kamil Durczok: Ale gdyby państwo wyszli, nie wzięli udziału w głosowaniu nad poparciem rządu Marka Belki to szanse profesora wzrastają, wiec może jest wyjście z tego szpagatu, w którym SDPL od kilku tygodni się znajduje.

Jolanta Banach: To nie jest szpagat.

dzgbocb

Kamil Durczok: Jak to nie, trudno powiedzieć o Marku Belce, że to słaby kandydat na premiera, a z drugiej strony parcie do przedterminowych wyborów jest dość silne.

Jolanta Banach: Jeśli pan pozwoli - nie problem w Marku Belce, my artykułujemy to od początku, problem w zapleczu, które chce tworzyć rząd Marka Belki. Przecież pan doskonale wie, że od początku całej tej historii zaplecze popierające rząd Marka Belki też nie jest pogodzone i dogadane co do tego, czy ten rząd w ogóle powinien zostać i właściwie, co on powinien zrobić. Trudno aby nowa partia, która tworzy samodzielny byt, wybrała własną drogę polityczną, brała odpowiedzialność za rząd, którego zaplecze polityczne nie chce wziąć.

Kamil Durczok: Czy pani teraz jasno deklaruje, ze państwo nie poprą rządu Marka Belki?

Jolanta Banach: My nie poprzemy rządu Marka Belki, jeśli nie będziemy mieli pewności co do okresu trwania tego rządu i co do tego, że wszystkie partie go popierające zgadzają się na owe minimum programowe, które rząd zechce realizować, ale to znaczy, że nie jesteśmy w szpagacie panie redaktorze.

dzgbocb

Kamil Durczok: Państwo to powtarzacie jak mantrę, ja słyszę wyraźnie, ze państwo chcą rządu Marka Belki do jesieni i słyszę Marka Belkę, że jego nie interesuje rząd na pół roku. To proszę powiedzieć, że państwo nie poprą tego rządu i tyle.

Jolanta Banach: Ale ja to powiedziałam, nie poprzemy rządu Marka Belki, jeśli ma on trwać dłużej niż do jesieni.

Kamil Durczok: A pół roku w polityce to jest dużo czy mało pani poseł?

dzgbocb

Jolanta Banach: To zależy w jakiej polityce.

Kamil Durczok: W takiej jak dzisiaj w Polsce.

Jolanta Banach: Przy tak rozchwianej polityce te pół roku może być dużo i może być mało. Na pewno jest to wystarczający okres czasu, żeby spróbować dogadać się co do pewnego minimum koniecznego do przeprowadzenia w sejmie, a więc ustawa zdrowotna, przygotowanie budżetu na następny rok i na tym właściwie koniec. Ja nie wierzę w to, żeby to zaplecze polityczne, obojętnie czy będzie pół roku czy rok czy półtora roku - mogło jeszcze np. zająć się planem uporządkowania finansów publicznych.

dzgbocb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dzgbocb
Więcej tematów