Problemy szczepionki Johnson & Johnson. Opóźnia dostawy do UE
Po tym jak dwie rządowe amerykańskie agencje zaleciły wstrzymanie używania szczepionek Johnson & Johnson w Stanach Zjednoczonych, władze firmy zdecydowały, że opóźnią ich wprowadzenie na rynek Unii Europejskiej.
We wtorek zdecydowano o opóźnić wejście szczepionki Johnson & Johnson na europejski rynek. Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) oraz Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) zaleciły wstrzymanie szczepień z uwagi na wystąpienie sześciu przypadków rzadkich zakrzepów krwi wśród 6,8 mln zaszczepionych osób.
Według pierwotnych założeń, pierwsi pacjenci w UE mieli otrzymać szczepionkę Johnson & Johnson w tym tygodniu. Zgodnie z umową J&J miał dostarczyć do UE w II kwartale br. 55 mln dawek swojej szczepionki.
Jak przekazał Radiu ZET prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski planowana na środę dostawa szczepionek firmy Johnson & Johnson dotrze do Polski bez zmian. 120 tysięcy dawek ma trafić ok. godziny 5.
Szczepionka Johnson & Johnson
Jak dotąd w Stanach Zjednoczonych preparat Johnson & Johnson podano ponad 6,8 mln osób. To jedyna z dostępnych jednodawkowa szczepionka. Preparat nie musi też być przechowywany w zamrażarce - można go trzymać do trzech miesięcy w zwykłej lodówce.
Wcześniej bardzo rzadkie występowanie zakrzepów zaobserwowano również po zastosowaniu szczepionki AstraZeneca oraz Sputnik V. Zdecydowana większość przypadków zakrzepów wystąpiła u kobiet poniżej 50 roku życia.
Źródło: PAP