Joe Biden przyjedzie do Ukrainy? Zaskakujące słowa
Zdaniem przewodniczącego Komisji Wywiadu amerykańskiej Izby Reprezentantów Adama Schiffa wizyta prezydenta Joe Bidena w Ukrainie "to tylko kwestia czasu". Urzędnik zdradził przebieg rozmów amerykańskiej delegacji z Wołodymyrem Zełenskim.
02.05.2022 | aktual.: 02.05.2022 08:00
Adam Schiff w rozmowie ze stacją CNN opisał rozmowę, jaką członkowie delegacji Kongresu odbyli w niedzielę w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Przewodniczący Komisji Wywiadu podkreślił, że w jego ocenie "to tylko kwestia czasu", zanim prezydent USA odwiedzi Ukrainę.
Joe Biden odwiedzi Ukrainę?
- Myślę, że wizyta prezydenta jest brana pod uwagę, ale to tylko kwestia tego, jak szybko będzie to wykonalne - stwierdził Shiff.
Urzędnik zaznaczył jednak w rozmowie z CNN, że ta kwestia nie została poruszona przez delegację w trakcie niedzielnej rozmowy z prezydentem Bidenem.
Przewodniczący Komisji Wywiadu amerykańskiej Izby Reprezentantów odniósł się również do rozmowy z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim. Spotkanie dotyczyło przede wszystkim tego, jakie są jego priorytety w zakresie dalszej pomocy, zwłaszcza że Ukraińcy wchodzą w nową fazę wojny, w której walki koncentrują się we wschodniej części kraju.
Urzędnik został zapytany także o to, co prezydent Ukrainy sądzi o 33 miliardach dolarów pomocy amerykańskiej, o które prezydent USA zwrócił się do Kongresu. - Jego zadaniem jest powiedzieć, że nic nie wystarczy, i my to rozumiemy, szanujemy to. Niemniej jednak myślę, że jest bardzo wdzięczny za to, co robimy - dodał Schiff.
Zobacz też: Cele rosyjskiej propagandy. "Moskwa chce być słyszana w Berlinie"
Spotkanie Wołodymyra Zełenskiego z amerykańską delegacją
Adam Schiff zaznaczył, że rozmowy z Wołodymyrem Zełenskim obejmowały szeroki zakres tematów. Dyskutowano m.in. o dostarczeniu Ukrainie potrzebnego jej sprzętu wojskowego.
W trakcie tych dyskusji poruszono również temat kryzysu humanitarnego, który jest konsekwencją rosyjskiej inwazji, a także zbrodni wojennych popełnionych przez rosyjskiego okupanta.
- Jako przewodniczący wywiadu chciałem się upewnić, że otrzyma on potrzebne mu informacje wywiadowcze - podkreślił rozmówca CNN.