Joanna Kopcińska o decyzji Komisji Europejskiej. "Nie spodziewamy się jedności przeciw Polsce"
- Jesteśmy gotowi do rozmówi z UE, dialog będzie prowadzony – zapowiedziała rzeczniczka rządu. – Jesteśmy przygotowani, by szczegółowo przedstawić Unii proces legislacyjny reformy wymiaru sprawiedliwości – dodała Joanna Kopcińska.
21.12.2017 | aktual.: 21.12.2017 10:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W środę Komisja Europejska zdecydowała o uruchomieniu art. 7.1. traktatu UE wobec Polski. W ramach tej procedury, KE wyśle do państw członkowskich wniosek o uznanie Polski za kraj, w którym istnieje "wyraźne ryzyko poważnego zagrożenia dla praworządności". Aby przejść do następnego etapu, 22 z 28 państw musi stwierdzić takie ryzyko stwierdzić.
Rzeczniczka rządu pytana w TVP1 o dalszy przebieg procedury wydaje się być spokojna. – Liczymy na rzetelną ocenę. Nie spodziewamy się, by w UE była jedność co do stanowiska przeciw Polsce. Stawimy się i będziemy, tak jak do tej pory, rozmawiać. Dialog jest podstawą rozwiązywania wszelkich sporów i wątpliwości – mówiła Joanna Kopcińska.
Jak dodała, aby sankcje zostały nałożone, Rada Europejska musi być jednomyślna. – Ale tej jednomyślności nie ma i nie będzie. Liczę na pozytywne zakończenie tego procesu, absolutnie politycznego – przekonywała rzeczniczka rządu.
Joanna Kopcińska mówiła, że PiS już w kampanii wyborczej mówiło o reformie wymiaru sprawiedliwości, a zmiany są oczekiwane przez społeczeństwo. Jak dodała, reforma jest konieczna i w żaden sposób nie narusza praworządności. - Każdy kraj członkowski ma prawo, żeby w swoich granicach przeprowadzać reformy - stwierdziła.