Joachim Brudziński: Tusk zostawi Komorowskiego na lodzie
Według Jarosława Kaczyńskiego to skandal, że w loży prezydenckiej na Stadionie Narodowym nie będzie zasiadał prezydent Bronisław Komorowski, tylko rosyjski miliarder Roman Abramowicz. Kogo jeszcze to oburza? - pyta reporterka Wirtualnej Polski.
23.05.2012 | aktual.: 23.05.2012 17:19
- To dziwne, coś tu jest nie tak, nie wszystko powinno być na sprzedaż - mówi Andrzej Rozenek (RP). Podobnie uważa Patryk Jaki (SP) - Ja się nie zgadzam, żeby miliarder rosyjski budował prestiż Polski! - mówi. Rzecznik Solidarnej Polski wręcz doszukuje się przemyślanej taktyki ze strony Donalda Tuska, który celowo chce podkopać wizerunek prezydenta Komorowskiego. Z taką tezą zgadza się Joachim Brudziński (PiS). - Prędzej czy później będziemy świadkami gorszących sporów między Donaldem Tuskiem a Bronisławem Komorowskim, bo niewykluczone, że to premier szykuje się na start w wyborach prezydenckich i tym samym zostawi Bronisława Komorowskiego na lodzie - mówi Brudziński.
- To brednie - komentuje Stefan Niesiołowski (PO). - Co do obrony prestiżu prezydenta przez PiS to typowe szukanie dziury w całym - mówi poseł PO. - Najpierw Kaczyński nazywa Komorowskiego zdrajcą, a teraz staje w jego obronie, nikczemna obłuda - dodaje Niesiołowski.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski