Joachim Brudziński: Sikorski, Tusk i Komorowski łasili się do Putina
- Wtedy kiedy Sikorski, Tusk i, mówię to z żalem, prezydent Bronisław Komorowski, łasili się do Putina, stanowisko PiS było takie samo jak dziś - uprawiać politykę realistyczną, jak prezydent Kaczyński - powiedział poseł PiS Joachim Brudziński w "Kropce nad i" w TVN24.
Brudziński odniósł się do słów szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa, który nazwał Bronisława Komorowskiego, Grzegorza Schetynę i Tomasza Siemoniaka cynikami. - Nasze stanowisko na temat impertynencji ministra Ławrowa jest znane od lat. A Sikorski, jako szef MSZ, urządzał przed Ławrowem odprawy polskiego korpusu dyplomatycznego. To rzecz niespotykana w światowej dyplomacji - ocenił polityk.
- Wtedy kiedy Sikorski, Tusk i, mówię to z żalem, prezydent Bronisław Komorowski, łasili się do Putina, stanowisko PiS było takie samo jak jest dziś - uprawiać politykę realistyczną, jak prezydent Kaczyński - powiedział Brudziński.
- Dawniej na obraźliwe gesty Rosjan odpowiednio reagował prezydent Lech Kaczyński - podkreślił polityk. Jego zdaniem w 2010 roku "Tusk zachował się jak ratlerek Putina", gdy podczas przemówienia Lecha Kaczyńskiego na Westerplatte "zasłonił sobie twarz w kabotyńskim geście".
- Gdyby polski marszałek sejmu, premier i szef MSZ nie podjęli wspólnej gry z Tomaszem Arabskim i innymi urzędniczynami i właśnie z Putinem, to wtedy nie doszłoby do katastrofy smoleńskiej - ocenił poseł PiS.