Joachim Brudziński: gen. Wojciech Jaruzelski powinien być pochowany w Moskwie
- Gdy byłem dzieckiem widziałem w gen. Jaruzelskim człowieka, który zabił „Teleranek”. Ale mówiąc poważnie, przy całym współczuciu dla rodziny, uważam, że odszedł człowiek, który zaparł się swoich korzeni, który nie ma nic wspólnego z pojęciem polskiego bohatera i który powinien być raczej pochowany w Moskwie – mówi w rozmowie z WP.PL poseł Joachim Brudziński.
Według parlamentarzysty Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Jaruzelski w bardzo dynamiczny sposób starał się poprawić swoja biografię. Jednak według posła uznanie go polskim mężem stanu byłoby naiwnością. – To był człowiek, który zaparł się swoich korzeni, wychowania, a po wojnie czynnie zwalczał polskie podziemie antykomunistyczne. To znamienne, że gen. Jaruzelski zmarł w rocznicę śmierci prawdziwego bohatera, rotmistrza Witolda Pileckiego, straconego przez komunistów – mówi poseł.
Brudziński wylicza też kolejne wydarzenia, za które odpowiedzialność przypisywana jest Wojciechowi Jaruzelskiemu, m.in. krwawą pacyfikację protestu stoczniowców na wybrzeżu 1970 r. czy wprowadzenie 11 lat później stanu wojennego. – To opóźniło przemiany w Polsce. Ten człowiek nie zasługuje na pogrzeb należny mężom stanu najlepiej byłoby, gdyby został pochowany w Moskwie– twierdzi Joachim Brudziński.
Spór o pogrzeb gen. Wojciecha Jaruzelskiego
Pogrzeb gen. Wojciecha Jaruzelskiego ma odbyć się w piątek, 30 maja o godz. 12. Jak poinformował stołeczny ratusz, generał zostanie pochowany w kwaterze I Armii Wojska Polskiego na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
Gen. Jaruzelski zmarł w niedzielę w szpitalu w Warszawie, gdzie przebywał - z przerwami - od kilku miesięcy. Dzień później Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych (powstał w 1990 r. w miejsce Związku Bojowników o Wolność i Demokrację) zwrócił się do władz Warszawy o pochowanie generała na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach.
Wniosek ten poparła rodzina zmarłego. Monika Jaruzelska podkreślała, że jej ojciec całe życie czuł się przede wszystkim żołnierzem i chciał spocząć wśród towarzyszy broni.
We wtorek stołeczny ratusz przychylił się do wniosku. - Jest pozytywna decyzja prezydent miasta - poinformował rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk. Jak wyjaśnił, wniosek spełnił wszystkie wymagania formalne - dotyczył osoby piastującej najwyższe stanowiska państwowe i uhonorowanej najwyższymi państwowymi odznaczeniami.
Pytany, czy miasto bierze pod uwagę jakieś protesty związane z pogrzebem, czy miejscem pochówku, podkreślił, że do urzędu nie wpłynęły takie sygnały. - Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. To jest bardzo poważna uroczystość. Bez względu na to, jak ocenia się życiorys i dokonania pana generała, to jednak jest to taki moment, kiedy zwykle wszyscy są wyciszeni i już nie dochodzi do żadnych manifestów politycznych czy światopoglądowych - powiedział.
Jaj dodał rzecznik, podjęta przez władze Warszawy decyzja "zamyka proces wyboru lokalizacji pochówku pana generała".
Organizatorem pogrzebu jest Kancelaria Prezydenta RP. - Ta decyzja, będąca w zgodzie z przekazanym przez Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych wnioskiem i wolą rodziny, wydaje się być zrozumiała - powiedziała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.
Nałęcz: pogrzeb będzie miał charakter państwowy
Z kolei doradca doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego prof. Tomasz Nałęcz poinformował, że pogrzeb gen. Wojciecha Jaruzelskiego będzie miał charakter państwowy. - Znamy już wolę rodziny, jeśli chodzi o organizację pogrzebu gen. Jaruzelskiego. Zgodnie z decyzją prezydenta Bronisława Komorowskiego - zrozumiałą, bo będziemy żegnali b. prezydenta Polski z lat 1989-1990 - Kancelaria będzie służyła rodzinie swoją pomocą. Pogrzeb będzie miał charakter państwowy, bo trudno, żeby miał inny w przypadku pochówku b. prezydenta. Wszystkie elementy tej uroczystości będą wyłącznie zgodne z wolą rodziny. Jest wolą rodziny, by zaczęły się mszą świętą - podkreślił prof. Nałęcz.
Protest IPN i studentów
Pochowaniu gen. Jaruzelskiego na Powązkach sprzeciwia się m.in. IPN. Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński wydał oświadczenie, w którym napisał: "Mając na uwadze powierzony mi mandat prezesa IPN, wyrażam opinię, że nie można pogodzić pamięci o ofiarach systemu totalitarnego z honorowaniem pogrzebem państwowym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach człowieka, który poświęcił większość swojego życia służbie reżimowi komunistycznemu".
Podkreślił, że Polska zbudowana jest na fundamencie takich wartości jak niepodległość, wolność, prawda i godność człowieka. Dodał, że w okresie powojennego zniewolenia w obronie tych wartości stawały dziesiątki tysięcy Polaków, z których bardzo wielu zapłaciło za to życiem, zdrowiem lub utratą wolności. "Wśród tych, którzy od samego początku dyktatury komunistycznej walczyli z tymi wartościami znajdował się Wojciech Jaruzelski" - napisał prezes IPN.
Na informację o planowanym miejscu pochówku Wojciecha Jaruzelskiego zareagowały także inne organizacje. Stowarzyszenie "Studenci dla Rzeczypospolitej" utworzyło w serwisie społecznościowych specjalne wydarzenia pod hasłem „NIE! dla pochówku WOJCIECHA JARUZELSKIEGO na Powązkach”. Organizatorzy zapowiedzieli także, że napiszą w tej sprawie list otwarty do prezydenta i premiera.
Jaruzelski to przywódca PRL i PZPR w latach 80. ubiegłego wieku, przewodniczący Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego podczas stanu wojennego, prezydent w latach 1989-90. Na jego postać największy cień rzuca decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego. Do końca życia generał jej bronił. Argumentował, że ocaliła ona Polskę przed "wielowymiarową katastrofą".
Pod koniec lat 80. był jednym z architektów Okrągłego Stołu, pierwszym prezydentem po '89 oraz inicjatorem powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego.