PolskaJęzyk polityków jest w stanie upadku?
Język polityków jest w stanie upadku?
Język polskich polityków staje się coraz
bardziej brutalny i chamski - ubolewa "Trybuna".
Jak na dłoni widać bowiem, że nasi politycy dążą nie do tego, by za pomocą języka toczyć ze sobą mądre spory, lecz do tego, by ugodzić nim rywala jak pałką, upokorzyć, ośmieszyć.
Można odnieść wrażenie, że spełniła się obietnica wypowiedziana z trybuny sejmowej w 2001 r. przez Andrzeja Leppera, iż "skończył się Wersal w tej izbie" - akcentuje gazeta.
Z przykrych, napastliwych, aroganckich, demagogicznych epitetów, słów i określeń, które wyszły z ust polskich polityków choćby w ciągu ostatniego roku, można by już ułożyć potężną księgę - czytamy w dzisiejszej "Trybunie".