Jeździł rowerem po Katedrze
Na pół roku więzienia w zawieszeniu i 100 złotych grzywny zgodził się 59-letni mężczyzna, który jeździł rowerem po wrocławskiej katedrze. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzutów, ale odmówił składania wyjaśnień. Karę musi jeszcze zatwierdzić sąd.
Policja odebrała zgłoszenie o rowerzyście w katedrze wczoraj wieczorem. Jak poinformował Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, policję zawiadomili zaniepokojeni o zabytkowe przedmioty zwiedzający XIII- wieczną Katedrę turyści. Mężczyzna był nietrzeźwy i jeździł między ławkami i innymi przedmiotami, zabytkami - mówił Zaporowski.
Skierowany na miejsce patrol zatrzymał mężczyznę, a po zbadaniu alkotestem skierował go do izby wytrzeźwień.
Dodatkowo okazało się, że 59-latek był poszukiwany listem gończym. Zarzucono mu znieważanie miejsca obrzędu religijnego.