Jesteśmy krajem barbarzyńców
Stajemy się barbarzyńskim krajem! Bo tylko
barbarzyńcy bez skrupułów skazują na śmierć własne dzieci. A w
Polsce dzieci są gwałcone, katowane i mordowane. To potworna
plaga. I nikt - absolutnie nikt! - nie jest tu bez winy -
stwierdza komentator "Faktu" Łukasz Warzecha.
13.03.2006 | aktual.: 13.03.2006 07:31
Pora przestać udawać, że to tylko kolejne, pojedyńcze przykłady rzadkiej patologii. Spójrzmy prawdzie w oczy: to hańba! to wstyd! Nie umiemy i najwyraźniej nie chcemy bronić najsłabszych! Nasze państwo i jego służby są bezczynne! - pisze Warzecha.
Wszystko wolno, byle było miło - powtarzają bezmyślni krzewiciele totalnej tolerancji. I tworzą atmosferę, w której chore żądze dewiantów mogą nabrać realnego kształtu. Skoro wszystko wolno, to czemu nie "zabawić się" z 12-, 10- czy nawet 5-letnim dzieckiem?!
Według komentatora "Faktu", napuszeni, fałszywi mędrcy, którzy nauczają o rzekomej godności bandytów, tworzą w nich przekonanie bezkarności. A politycy wolą toczyć przed kamerami swoje żałosne sejmowe wojenki, zamiast załatwiać prawdziwe problemy. Gra o stanowisko rzecznika praw dziecka, które wciąż jest nieobsadzone, to po prostu niewyobrażalny skandal!
Najwyższy czas się otrząsnąć! Otrzeźwieć! Kraj w środku Europy w XXI wieku nie może pozwolić na to, żeby panowały w nim barbarzyńskie reguły. A dręczenie najsłabszych to jest czyste barbarzyństwo - konkluduje Łukasz Warzecha.