Jest wyrok ws. Kurdej-Szatan. Sąd w apelacji zdecydował
Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy postanowienie sądu I instancji o umorzeniu postępowania przeciwko aktorce Barbarze Kurdej-Szatan, oskarżonej o zniesławienie Straży Granicznej oraz jej funkcjonariuszy - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa. Artystka nazwała funkcjonariuszy "maszynami bez mózgów oraz mordercami".
13.02.2023 | aktual.: 13.02.2023 17:43
Na początku grudnia 2022 r. Sąd Rejonowy w Pruszkowie umorzył postępowanie przeciwko oskarżonej aktorce, uznając, że zarzucany jej czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Postanowienie było nieprawomocne. Stronom przysługiwało zażalenie do Wydziału Odwoławczego Sądu Okręgowego w Warszawie.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie informowała PAP, że nie zgadza się z decyzją sądu i argumentacją przyjętą w uzasadnieniu wydanej decyzji.
"W ocenie oskarżyciela publicznego publikacja wpisu, w którym oskarżona posługuje się określeniami 'maszyny bez mózgu i serca' oraz 'mordercy' w stosunku do Straży Granicznej oraz jej funkcjonariuszy wykonujących obowiązki ustawowe w zakresie ochrony granicy RP na odcinku polsko-białoruskim zniesławiła podmiot zobowiązany do ochrony granic państwa, jak również jej funkcjonariuszy" - podawała prokuratura.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaznaczała też, że wskazana wypowiedź nie mieściła się w granicach wolności słowa. "Fakt, że była ona emocjonalna nie wpływa na ocenę znamion zarzucanego czynu" - podkreślała prokuratura. Informowała również, że niezwłocznie zaskarży wydane postanowienie domagając się jego uchylenia.
Utrzymanie wyroku I instancji
Jak dowiedziała się PAP, Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie Sądu Rejonowego w Pruszkowie. Oznacza to, że wyrok jest prawomocny.
Akt oskarżenia przeciwko Barbarze Kurdej-Szatan. został skierowany do sądu na początku czerwca. Kobieta została oskarżona o to, że 4 listopada 2021 roku za pomocą środków masowego komunikowania na portalu społecznościowym zniesławiła Straż Graniczną oraz jej funkcjonariuszy - poinformowała wtedy Aleksandra Skrzyniarz.
Akt oskarżenia dotyczył wpisu aktorki na Instagramie. Zarzuty w tej sprawie usłyszała w połowie maja. - Podejrzana nie przyznała się do zarzucanego czynu i złożyła obszerne wyjaśnienia - przekazywała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.