Jest termin referendum nt. obwodnicy Augustowa
20 maja, czyli razem z przedterminowymi wyborami do sejmiku województwa podlaskiego, odbędzie się w tym regionie referendum lokalne dotyczące przebiegu obwodnicy Augustowa przez cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy. Zarządzenie w tej sprawie podpisał Jarosław Schabieński, pełniący jednoosobowo obowiązki władz samorządowych województwa podlaskiego, w tym sejmiku. Zarządzanie referendum należy właśnie do kompetencji sejmiku.
W zarządzonym na 20 maja głosowaniu mieszkańcy województwa podlaskiego będą odpowiadać na jedno pytanie dotyczące przebiegu obwodnicy Augustowa przez dolinę rzeki Rospudy, czyli w wariancie proponowanym przez drogowców.
Pytanie brzmi: "Czy jest pan/pani za utrzymaniem lokalizacji przebiegu obwodnicy Augustowa w ciągu drogi krajowej S8, określonej w planie zagospodarowania przestrzennego województwa podlaskiego (...), zgodnie z projektem zatwierdzonym decyzją wojewody podlaskiego?"
Referendum odbędzie się na wniosek PiS, które zebrało wśród mieszkańców regionu ponad 50 tys. podpisów pod wnioskiem o jego organizację. Prawo i Sprawiedliwość chciało, by w referendum mieszkańcy odpowiadali także na drugie pytanie dotyczące innych inwestycji drogowych na Podlasiu, również przebiegających przez tereny chronione w ramach programu Natura 2000.
Referendum lokalne jest finansowane przez samorząd województwa. Wstępnie szacuje się, że w Podlaskiem będzie ono kosztowało ok. 2 mln zł. Aby było ważne, musi wziąć w nim udział co najmniej 30% osób uprawnionych do głosowania.
Nie do końca jednak wiadomo, jakie znaczenie będzie miał wynik referendum wobec m.in. stanowiska Komisji Europejskiej sprzeciwiającej się budowie obwodnicy przez dolinę Rospudy. KE grozi Polsce postępowaniem przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.
Działacze podlaskiego PiS uważają, że wynik referendum może mieć znaczenie w razie ewentualnego postępowania przed tym Trybunałem jako ważny głos społeczny. Powołują się na przykłady innych krajów, gdzie ETS zwracał uwagę na znaczenie opinii lokalnej.
Przedterminowe wybory do sejmiku województwa podlaskiego muszą odbyć się, bo w lutym uległ on rozwiązaniu z mocy prawa (w ustawowym terminie nie udało się radnym powołać nowego zarządu województwa). Premier już kilka tygodni temu wyznaczył datę tych wyborów na 20 maja. Chęć startu zgłosiło ponad dwadzieścia komitetów wyborczych.