Jest rozejm z udziałem USA. Przełomowe informacje z Bliskiego Wschodu
USA i jemeńscy rebelianci Huti osiągnęli porozumienie o zawieszeniu broni dzięki mediacji Omanu. Prezydent Donald Trump ogłosił wstrzymanie nalotów na Huti, co jest wynikiem ich zgody na przerwanie walk.
We wtorek wieczorem szef dyplomacji Omanu Badr Al-Busaidi poinformował o zawarciu rozejmu między USA a jemeńskimi rebeliantami Huti. Dzięki mediacji Omanu, obie strony zgodziły się na wstrzymanie działań zbrojnych. Prezydent Donald Trump ogłosił, że USA zaprzestają nalotów na Huti, ponieważ grupa ta zgodziła się na przerwanie walk.
Busaidi w serwisie X napisał, że żadna ze stron nie będzie atakować drugiej, w tym amerykańskich statków na Morzu Czerwonym i w cieśninie Bab al-Mandab, co ma zapewnić swobodę żeglugi. Nie wspomniano jednak, czy Huti zobowiązali się również do wstrzymania ataków na Izrael.
Reakcje na ogłoszenie Trumpa
Prezydent Trump w Białym Domu podkreślił, że Huti ogłosili chęć zakończenia walk, co USA zamierzają uszanować. Przywódca Huti Abdulmalik al-Huti zaznaczył, że grupa najpierw oceni, czy USA rzeczywiście wstrzymały ataki. Dodał, że Huti nadal wspierają zakończenie izraelskiej agresji na Strefę Gazy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump ocenił pomysł Putina. "To dużo"
Inny przedstawiciel Huti Mahdi al-Maszat ogłosił, że organizacja będzie kontynuować "ataki wspierające Gazę" i ostrzegł Izraelczyków, by pozostali w schronach. Huti, wspierani przez Iran, są jedną ze stron wojny domowej w Jemenie, która trwa od 2014 roku.
Po wybuchu wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 roku, Huti zaczęli atakować statki handlowe na Morzu Czerwonym, deklarując wsparcie dla Hamasu. USA, kierując międzynarodową koalicją, od początku 2024 roku walczyły z Huti, starając się zabezpieczyć kluczowy szlak morski.
Eskalacja konfliktu z Izraelem
W ostatnich tygodniach Huti zintensyfikowali ataki na Izrael, a w niedzielę rakieta balistyczna uderzyła w lotnisko Ben Guriona. W odpowiedzi Izrael przeprowadził naloty na Jemen, w tym na port morski w Hudajdzie i lotnisko w Sanie.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce potwierdziła ogłoszenie Trumpa, choć przyznała, że nie zna szczegółów porozumienia. Podkreśliła, że USA oceniają działania, a nie słowa Huti, uznając ich za grupę terrorystyczną.