Lawina po odrzuceniu wniosku Sienkiewicza. PiS triumfuje
Sąd Rejonowy w Warszawie odmówił wpisania do Krajowego Rejestru Sądowego likwidacji Polskiego Radia. Politycy i publicyści komentują sytuację. "Neolikwidator nie ma już jakiejkolwiek podstawy do tego, by dalej zarządzać spółką" - stwierdził we wpisie na portalu X Mariusz Błaszczak.
22.01.2024 | aktual.: 22.01.2024 11:16
Na portalu X pojawiają się kolejne wpisy dotyczące sytuacji związanej z Polskim Radiem. "Postawienie mediów publicznych w stan likwidacji jest nielegalne. Sąd rejestrowy oddalił wniosek o wpis likwidacji Polskiego Radia S.A. do KRS. Panie Bartłomieju Sienkiewiczu, niech Pańscy ludzie jak najszybciej opuszczą spółki medialne!" - napisał poseł PiS-u Krzysztof Szczucki.
"Są jeszcze w Warszawie sądy niezinfiltrowane przez peowców z 'justycji': jeden z nich oddalił właśnie wniosek o likwidację Polskiego Radia. Wszelkie zmiany przeprowadzone tam przez włamywaczy Tuska są bezprawne. Czekamy na wyrok w sprawie TVP" - stwierdził publicysta Rafał Ziemkiewicz.
"Zarówno decyzja o powołaniu nowego zarządu, jak i o wprowadzeniu Polskiego Radia w stan likwidacji, nie zostały wpisane do KRS przez sąd rejestrowy! Neolikwidator nie ma już jakiejkolwiek podstawy do tego, by dalej zarządzać spółką" - uznał poseł Mariusz Błaszczak.
"Koalicja zaczyna tydzień z konkretnym gongiem. Jaki jest trzeci scenariusz ws. mediów publicznych?" - zapytał dziennikarz Tomasz Żółciak.
"Oczywiście, że to nieprawomocne, że można jeszcze rok mówić, że się czeka na orzeczenie sądu, a nie referendarza, ale to jest wielka porażka rządu" - uważa dziennikarz WP Patryk Słowik.
Zdaniem Romana Giertycha sprawa nie jest jednak oczywista. "Nie ekscytujcie się orzeczeniem referendarza mianowanego przez prezesa sądu, którego to prezesa zrobił Ziobro. Wpisano 11 likwidacji w całym kraju, bo PiS pilnował nominacji referendarzy tylko w Warszawie. Powołanie się w treści orzeczenia na 'wyrok' Trybunału Konstytucyjnego wydany w niekonstytucyjnym składzie całkowicie dyskwalifikuje zarówno samo orzeczenie, jak i osobę je podpisującą. Jestem przekonany, że orzeczenie zostanie zmienione w drodze odwołania" - napisał poseł.
Czytaj też: