Jest grupa ludzi, która uznała, że prawo jej nie obowiązuje
Premier krytycznie odnosi się do zapowiedzi
części dziennikarzy, którzy poinformowali, że nie złożą oświadczeń
lustracyjnych. Jarosław Kaczyński nie wyklucza zmiany przepisów,
jeśli prawo nie będzie egzekwowane. To grupa ludzi, w tym wypadku są to dziennikarze, chociaż sądzę
że grupa jest znacznie szersza (...), która uznała, że ich prawo
nie obowiązuje - powiedział Jarosław Kaczyński.
Obowiązek składania oświadczeń lustracyjnych przez dziennikarzy przewiduje nowelizacja ustawy lustracyjnej, która wchodzi w życie w połowie marca. Grupa dziennikarzy w specjalnym oświadczeniu nazwała "upokarzającą" sytuację, w której stawia ich nowa ustawa lustracyjna. Ich zdaniem, "wiele wskazuje także na to, że ustawa narusza konstytucję i międzynarodowe zobowiązania Polski, dotyczące wolności słowa i mediów".
Jeżeli oni uważają, że (składanie oświadczeń lustracyjnych - PAP) to upokorzenie, to co wobec tego sądzą o innych urzędnikach, politykach, którzy musieli odbyć tego rodzaju procedurę? - mówił premier w "Sygnałach Dnia".
To grupa ludzi, w tym wypadku są to dziennikarze, chociaż sądzę że grupa jest znacznie szersza (...), która uznała, że ich prawo nie obowiązuje - powiedział Jarosław Kaczyński. Po roku 1989 ukształtowała się w Polsce grupa, która panuje, niekoniecznie rządzi, ale ma bardzo dużą społeczną przewagę, która uważa, że reguły życia społecznego, także te prawne, jej nie dotyczą, właśnie dlatego, że ona jest grupą panującą. Z tym musimy walczyć i to bardzo zdecydowanie - dodał szef rządu.
Na uwagę, że ustawa nie przewiduje sankcji za niezłożenie oświadczenia, powiedział, że niewykluczone, że prawo powinno być zmienione. Albo trzeba będzie zmienić prawo, tzn. dodać przepisy, które będą wypełniać tę lukę i będzie to prawo egzekwowalne, albo nastąpi taka reakcja opinii publicznej, że to nie będzie potrzebne - powiedział premier.
Po 15 marca wydawcy i redaktorzy naczelni muszą wezwać każdą osobę - nie tylko zatrudnioną w mediach, ale i dostarczającą zamówione teksty dziennikarskie - do złożenia oświadczeń lustracyjnych.
Pod oświadczeniem krytykującym nowe przepisy podpisali się m.in.: Piotr Najsztub, Wojciech Mazowiecki, Helena Łuczywo, Jacek Żakowski, Monika Olejnik, Ewa Milewicz, Edward Krzemień, Katarzyna Kolenda-Zeleska, Rafał Zakrzewski, Piotr Stasiński, Marek Beylin, Wojciech Czuchnowski, Piotr Pacewicz, Jan Turnau. Przeciwko ustawie lustracyjnej zaprotestował również w czwartek honorowy prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Stefan Bratkowski.