Jeśli strajk - to w czasie matur
Tak mówił dziś rano na antenie Radia PiN 102FM przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
08.01.2008 | aktual.: 25.03.2009 00:13
Wczoraj nauczyciele spotkali się z minister edukacji Katarzyną Hall, jednak wyszli ze spotkania nieprzekonani. Powód - żądają podniesienia płac zasadniczych o połowę, tymczasem resort dopiero za tydzień przedstawi im swoje propozycje. Na 18-go stycznia nauczyciele zaplanowano demonstrację w Warszawie, jeśli to nie przyniesie skutku, wiosną odbędzie się strajk w szkołach. Ma potrwać albo kilka dni, albo jeden dzień - w trakcie matur. "Jeśli będzie trzeba, szkoły będą po prostu zamknięte" - mówi przewodniczący Broniarz. Ostateczna decyzja o wiosennym strajku zapadnie prawdopodobnie w marcu. Resort edukacji twierdzi, że spełnienie postulatów nauczycieli kosztowałoby tegoroczny budżet 7 mld złotych. Tymczasem na podwyżki dla nauczycieli zarezerwowano w tym roku kwotę prawie 3-krotnie niższą.