Jerzy Urban niewinny. Decyzja sądu w sprawie o obrazę uczuć religijnych
Warszawski sąd rejonowy uniewinnił Jerzego Urbana z zarzutu obrazy uczuć religijnych. Chodzi o opublikowaną w 2012 roku na okładce tygodnika "Nie" grafikę, przedstawiającą zdziwionego Jezusa Chrystusa wpisanego w znak zakazu.
Zaskarżona grafika ukazała się na okładce tygodnika "Nie" w sierpniu 2012 roku, jako ilustracja do tekstu "Bóg umiera ze starości" o spadającej liczbie wiernych. Wzbudziła ona wiele kontrowersji.
Mokotowska prokuratura zarzuciła Urbanowi, że dopuścił do opublikowania "karykaturalnego wizerunku nawiązującego do wizerunku Jezusa, z mało inteligentnym wyrazem twarzy" - czym obraził uczucia religijne sześciu osób. Jak wskazywała wtedy prokuratura, wolność wypowiedzi nie jest nieograniczona, a ekspresja artystyczna nie może być "bez powodu obraźliwa dla innych".
Sąd: to wyraz artystycznej ekspresji
W czwartek sąd rejonowy nie podzielił opinii oskarżyciela i uniewinnił Urbana. - Ekspresja artystyczna - obrazy, rzeźby, instalacje, filmy, fotografie, scenografie sztuk teatralnych, a także karykatury - wywołują i wywoływały w przeszłości i chyba zawsze wywoływać będą rozmaite kontrowersje wśród odbiorców. Jednak nie każde zachowanie naruszające standardy kultury i obyczajów może być traktowane jako znieważające - zaznaczyła w uzasadnieniu wyroku sędzia Katarzyna Balcerzak-Danilewicz z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa.
Sędzia Balcerzak-Danilewicz podkreśliła, że w tej sprawie występuje kolizja dwóch wolności konstytucyjnych: sumienia i religii oraz wolności słowa i wypowiedzi. - Powyższe zdaniem sądu nakazuje traktować wszelkie ograniczenia wolności słowa za wyjątkowe i podlegające szczególnie wnikliwej kontroli ze strony państwa - wskazała sędzia.
Zdaniem sądu, czyn Urbana "choć niewątpliwie obrażał uczucia pokrzywdzonych w tej sprawie, to nie stanowił znieważenia wizerunku Jezusa Chrystusa i związanego z nim kultu Najświętszego Serca Jezusowego". - Sporna ilustracja zamieszczona w tygodniku "Nie", choć dziełem artystycznym nie jest, to jest na pewno wyrazem artystycznej ekspresji" - dodała sędzia.
To już trzeci wyrok w sprawie "zdziwionego Chrystusa"
W uzasadnieniu orzeczenia zwrócono też uwagę, że ekspresja artystyczna wywołuje kontrowersje wśród odbiorców, ale nie każde takie zachowanie stanowi znieważenie. - Istotą znieważenia jest bowiem okazanie pogardy, która wyraża ujemny stosunek do wartości, jaką reprezentuje sobą człowiek - zaznaczyła sędzia Balcerzak-Danilewicz.
To już kolejny wyrok w tej sprawie. Pierwszy proces przed sądem rejonowym ruszył w maju 2014 roku. Po ponad czterech latach sąd orzekł, że Urban jest winnym obrazy uczuć religijnych sześciu osób i skazał go za to na grzywnę w kwocie 120 tys. zł.
Naczelny "Nie" odwołał się od tego wyroku. W konsekwencji warszawski sąd okręgowy uchylił w marcu 2019 r. orzeczenie sądu I instancji i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Najnowszy wyrok sądu rejonowego jest nieprawomocny.