Jerzy Ficowski nie żyje
Jerzy Ficowski - poeta, pisarz, publicysta,
znawca kultury cygańskiej i twórczości Brunona Schulza - zmarł nad ranem w Warszawie - poinformowała Irena Zielińska
ze Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Miał 82 lata.
09.05.2006 | aktual.: 09.05.2006 12:55
Jerzy Ficowski urodził się w 1924 r. Studiował filozofię i socjologię na Uniwersytecie Warszawskim. Jako poeta debiutował tomikiem "Ołowiani żołnierze" w 1948 r. W dorobku miał 14 tomików, m.in. "Odczytanie popiołów" (1979), "Przepowiednie. Pojutrznia" (1983), "Wszystko to, czego nie wiem" (1999).
Jerzy Ficowski w czasie II Wojny Światowej był więźniem Pawiaka. W Powstaniu Warszawskim walczył jako żołnierz pułku AK Baszta na Mokotowie. W latach 70-tych czynny działacz opozycji demokratycznej, członek KOR-u. Gdy w 1975 r. podpisał tzw. List 59 do władz PRL przeciwko zmianom w konstytucji, sankcjonującym kierowniczą rolę PZPR i sojusz z ZSRR, został objęty zakazem druku do 1980 r.
Pisarz przez kilka lat wędrował z cygańskim taborem i znał cygański język. Przyjaźnił się z cygańską poetką Bronisławą Wajs- Papuszą.
Wielką fascynacją Ficowskiego była m.in. postać i twórczość Brunona Schulza. Poeta przez wiele lat opracowywał prozę Schulza, jego rysunki, listy, wspomnienia pozostałe po nim.
Efektem wieloletnich studiów Ficowskiego na ten temat stała się książka "Regiony Wielkiej Herezji", która doczekała się entuzjastycznych recenzji nie tylko w Polsce, ale także m.in. w USA.
Znany był także jako autor tekstów popularnych piosenek, m.in. dla Zespołu Pieśni i Tańca "Mazowsze". Napisał takie przeboje jak "Bajka o cygańskim królu" czy "Jadą wozy kolorowe". Utwory wielokrotnie zdobywały nagrody na Międzynarodowych Festiwalach Piosenki w Sopocie. Ficowski pisał też piosenki w języku cygańskim.
Dla mnie poetą był przede wszystkim, chociaż wiersze nie przyniosły mu tej największej popularności - powiedział dyrektor Muzeum Literatury w Warszawie Janusz Odrowąż-Pieniążek.
Odrowąż-Pieniążek doceniał też pasję Ficowskiego w promowaniu twórczości Brunona Schulza na świecie. Jego pomoc i zaangażowanie w promocję Schulza była nieoceniona - podkreślił.
Prezes polskiego PEN Clubu Adam Pomorski powiedział, że odszedł jeden z najwybitniejszych polskich poetów ostatniego półwiecza. Dodał, że dzięki niemu znamy nie tylko działa Schulza, ale również rosyjskie wiersze Leśmiana oraz cygańską poetkę Papuszę, która bez udziału Ficowskiego nie miałaby szansy wyjść ze swoją twórczością poza folklor.
Według Pomorskiego, Ficowski był nie tylko wybitnym tłumaczem, ale i poetą. Był to jeden z najwybitniejszych polskich liryków ostatniego półwiecza. To są szczyty polskiej poezji drugiej połowy XX wieku - podkreślił Pomorski.