Jelenia Góra. Kontrowersyjna interwencja policji w autobusie. Senator PO broni pasażera: wyrzucenie było bezprawne
- Ojciec ten miał prawo wieźć hulajnogę, nie zabrania tego regulamin MZK - twierdzi Krzysztof Brejza i broni pasażera, którego policja brutalnie wyprowadziła z autobusu w Jeleniej Górze. Senator PO zwrócił się do Komendanta Głównego Policji, prosząc o wyjaśnienia.
Zdaniem Krzysztofa Brejzy, który zajął się sprawą interwencji policji w Jeleniej Górze, funkcjonariusze obezwładnili, a następnie wyprowadzili z autobusu mężczyznę w sposób niezgodny z prawem.
"Skandaliczne wyrzucenie przez policję ojca z autobusu na oczach dzieci było bezprawne - ustaliłem. Ojciec ten miał prawo wieźć hulajnogę, nie zabrania tego regulamin MZK" - napisał na Twitterze senator Platformy Obywatelskiej.
Polityk opozycji podkreślił, że zapoznał się z regulaminem Miejskiego Zakładu Komunikacji w Jeleniej Górze i jak przekonuje, jego zapisy nie obejmują hulajnóg elektrycznych.
"Par. 28 zakazuje kos, białej broni, broni i amunicji. Wystąpiłem przed chwilą z interwencją do KGP w tej sprawie" - tłumaczy senator, publikując zdjęcie pisma, jakie skierował do Komendanta Głównego Policji.
Zobacz także: Białoruś. Katarzyna Lubnauer ostro o Andrzeju Dudzie. "W trakcie protestów jeździł na skuterze wodnym"
Jelenia Góra. Senator PO krytykuje policję za interwencję
Krzysztof Brejza w piśmie wysłanym do KGP pyta m.in., który konkretnie zapis regulaminu MZK w Jeleniej Górze zabrania przewozu hulajnóg. Polityk prosi również o odpowiedź ws. tego czy zostanie wszczęte postępowanie, które wyjaśniłoby powody tak brutalnej, według niego, interwencji policjantów.
Brejza pyta też na jakiej podstawie funkcjonariusze przeprowadzili interwencję i nakazali opuścić mężczyźnie pojazd oraz czy zapoznali się przed tym z obowiązującym regulaminem.
Kontrowersyjną interwencję policji skomentował też poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński. - Zamiast mandatu gleba na oczach swoich dzieci - napisał w mediach społecznościowych polityk, dodając, że w czwartek zamierza przesłać interpelacje do MSWiA w tej sprawie.
Jelenia Góra. Interwencja policji wywołała burzę
Do sytuacji doszło 30 sierpnia około godziny 21:00 w Jeleniej Górze. Jeden z pasażerów jadących autobusem miejskim przewoził hulajnogę elektryczną, na co zareagować miał kierowca pojazdu, który poprosił go o opuszczenie autobusu. Mężczyzna jadący wraz z dziećmi nie reagował, więc na miejsce wezwano policję.
Funkcjonariusze poinformowali go, że jeśli chce jechać dalej, musi zostawić hulajnogę na zewnątrz, albo będzie zmuszony opuścić pojazd. Mężczyzna nie wykonał ostatecznie poleceń policjantów, przez co został obezwładniony, wyprowadzony i zakuty w kajdanki.
Całej sytuacji przyglądały się jego dzieci, które płakały i krzyczały. Interwencja została nagrana i trafiła do sieci.
Tak mnie potraktowała policja bo wszedłem z hulajnogą do autobusu.Udostępniajcie!!!.
Jelenia Góra. Policja tłumaczy interwencję
Ze względu na burzę wokół interwencji funkcjonariuszy, Komenda Miejska Policji w Jeleniej Górze opublikowała komunikat, w którym tłumaczy działanie policjantów.
"Policjanci zatrzymali mężczyznę, który pomimo próśb kierowcy i policjantów nie stosował się do regulaminu przewoźnika oraz był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu. Ponadto mężczyzna podczas czynności znieważył interweniujących funkcjonariuszy oraz groźbą próbował zmusić ich do odstąpienia od wykonywania czynności" - czytamy w oświadczeniu. Policjanci informują, że za popełnione czyny mężczyzna odpowie przed sądem. Grozić mu może nawet do 3 lat pozbawienia wolności.