Jej córka żyje dzięki WOŚP. "Z tych oddziałów nikt nie wracał żywy"

Za miesiąc Tośka, która na zdjęciu pozuje z mamą, kończy siedemnaście lat. Dziewczyna żyje dzięki wsparciu WOŚP. "Pewnie umarłaby, zanim doczekałybyśmy swojej kolejki na usg" pisze jej mama Dorota Świetlicka.

Jej córka żyje dzięki WOŚP. "Z tych oddziałów nikt nie wracał żywy"
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Magda Mieśnik

13.01.2019 | aktual.: 13.01.2019 18:49

Wstrząsający wpis kobieta zamieściła na Facebooku. Opisuje w nim historię córeczki, u której wykryto raka. "Dziś jest dzień, który mnie chwyta za gardło. Pamiętam, jak stałam nad jej szpitalnym łóżeczkiem tuż po rozpoznaniu, w sali o ścianach białych jak dzisiejszy śnieg. Była tak słaba, że przekazywano ją na oddział intensywnej terapii. Z tych oddziałów nikt nie wracał żywy" – pisze kobieta.

Tosia urodziła się siedemnaście lat temu z nowotworem złośliwym nadnerczy. Diagnoza została postawiona zbyt późno, guz 'wysiał się' do wątroby, otrzewnej i szpiku. Nikt nie dawał dziewczynce szansy na przeżycie. Po wielu cyklach chemioterapii dziewczynka pokonała chorobę.

"Tośka ma szramę w poprzek brzucha, jak po cięciu maczetą i bliznę na piersi po wszczepionym porcie do podawania chemioterapii. Ale tylko raz zapytała - mamo a skąd ja mam te blizny? I ja jej wtedy powiedziałam, że ja chapnął krokodyl, a kto przeżyje chapniecie krokodyla, zostaje prezydentem" – wspomina Dorota.

I dodaje: "Od tamtej pory nosi bikini, koszulki nad pępek. Dziś całuje się z chłopakami. Jak ja jestem życiu wdzięczna za takie chwile. Mogę niczego nie mieć, mogę spać w lesie, mogą mnie codziennie wyrzucać z roboty, bylebym tylko mogła się z Tośką śmiać".

Za miesiąc Tośka kończy siedemnaście lat. "Tośka żyje, Kochani, również dzięki Wam, bo bez Waszego wsparcia jej leczenie byłoby o wiele trudniejsze, a diagnostyka trwałaby o wiele dłużej. Pewnie umarłaby, zanim doczekałybyśmy swojej kolejki na usg.

Dorota zachęca do wspierania WOŚP. "Dziękuje Światu za każdego z Was. Każdego. Za Jurka. Za Orkiestrę. Za to, ze stoicie za Jurkiem murem, gdy PiS nędznie próbuje go zeszmacić. Wierzcie mi. Nikt z Was nie chciałby mieć mojego życia. Moich dni i nocy, niby już ogarniętych, a jednak nie. Matka umiera razem ze swoim strachem o dziecko. Nie chcielibyście też życia matki, której dziecko gaśnie".

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Michał Kamiński o aferze wokół NBP. „To może PiS bardzo zaszkodzić”

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (210)